Zmiana lidera w Serie A! – Napoli 2:3 Atalanta

Przed meczem każdy fan Calcio zacierał ręce z zaciekawieniem. Wszystko to spowodowane drugim, po Inter – Roma wieczornym hitem Serie A. Napoli podejmowało u siebie, w ramach 16 kolejki Atalante Bergamo. Początek sezonu był kapitalny w wykonaniu Napoli. Później zdarzały się dość duże wpadki i w konsekwencji, przed tym starciem zajmowali trzecią pozycje w Serie A. Atalanta natomiast przyjechała na Stadio Diego Armando Maradona z nadzieją wygranej. Nie były to pragnienia wyssane z palca, gdyż ich forma w ostatnim czasie prezentowała się naprawdę imponująco. Dodatkowy fakt, który działał na plus gości to duże straty kadrowe w ekipie z Neapolu. Nic więc przed meczem nie przemawiało na korzyść „Azzurri”. Mimo to niejednokrotnie działy się różnego rodzaju niespodzianki. Czy i tym razem taką zobaczyliśmy? Za nami niezwykle ciekawy mecz na najwyższym światowym poziomie. Zwroty akcji to coś co definiowało starcie na włoskim szczycie.

Tutaj zapowiedź meczu – Czy Piotr Zieliński znowu uratuje swoją drużynę? Napoli – Atalanta (futbolinfo.pl)

1 połowa

Plan realizowany, ale jednak…

Mimo kłopotów kadrowych taktyka Napoli na ten mecz była prosta. Tak jak zapowiadał na konferencji przedmeczowej Luciano Spalletti ich planem będzie jak najdłuższe utrzymywanie się przy piłce. Nagle doszło do pewnego zwrotu akcji. Piłka została im odebrana w środku boiska, a Duvan Zapata wbiegł bez problemu w pole karne. Napastnik Atalanty nie pozostawał bierny, więc podał do wbiegającego Ruslana Malinovsky’ego. Mimo wielu bramek strzelonych przez Ukraińca w Serie A, ta była chyba najładniejsza. Kapitalnym golem pokonał bezradnego Davida Ospine i zdobył tym samym swojego czwartego gola w trwającym sezonie. Tym sposobem już od siódmej minuty na tablicy wyników ukazany był rezultat 0:1. Taki stan rzeczy zmuszał ekipę gospodarzy do odważniejszych ataków.

Dominacja Atalanty

Po stracie gola Napoli próbowało strzelić bramkę. Na sytuacji Lozano się jednak skończyło. Nie oddał wtedy żadnego strzału, a z minuty na minutę przewaga gości rosła. Na zegarze była tylko 20 minuta, a już wszyscy oglądający ten mecz mogli odnieść wrażenie dominacji. Przewaga Atalanty nie znała granic. Gra, bez hiperbolizowania toczyła się tylko i wyłącznie na połowie Napoli. Nawet gdy gospodarze na chwilę przejęli piłkę, zaraz została ona odbierana i zmieniana w strzał. Jedynym pozytywem był do tamtej pory Ospina, który w swoich licznych interwencjach zachowywał się bezbłędnie. Dopiero w 30 minucie doszło do pierwszego celnego strzału drużyny „Azzuri”. Hirving Lozano niestety dla niego uderzył za słabo.

Pewna zmiana Napoli

Kompletne zero w grze Napoli nie utrzymywało się zbyt długo. Później i oni mieli swoje momenty, kiedy wykorzystywali zmęczenie spowodowane wysokim tempem tego pojedynku. Nie oznaczało to natomiast taką przewagę jaka była wcześniej. Inteligentna gra Atalanty dała duże korzyści i mimo wyraźnego zmęczenia to oni byli paradoksalnie drużyną lepszą. Nagły odbiór przy własnym polu karnym, daleki przerzut do Lozano, kapitalne rozegranie piłki, aż w końcu podanie do Piotra Zielińskiego. Ta akcja przyniosła Polakowi kolejnego gola w tym sezonie. Napoli dzięki temu trafieniu zdobyło cenne na wagę złota wyrównanie. Kapitalna dyspozycja Zielińskiego, Ospiny, a także Lozano przyćmiła niemrawą drużynę gospodarzy. Zdziesiątkowane Napoli osiąga dobry wynik po pierwszej połowie. Dobra końcówka dała im nadzieję na drugą część spotkania.

https://twitter.com/Bau_Nickk/status/1467229359664623616?s=20

2 połowa

KAPITALNY POCZĄTEK NAPOLI

Koszmarny błąd Atalanty został świetnie wykorzystany przez Napoli. Kevin Malcuit sprytnie podał piłkę, a przyjął ją Dries Mertens. Wbiegł w pole karne i oddał wymierzony strzał w prawy dolny róg bramki. Juan Musso bez szans, a Napoli dzięki tej bramce powróciło na pozycje lidera. Kapitalna dyspozycja powracającego po kontuzji Belga w tej akcji dała o sobie znać. To Rafael Toloi zawinił w tej sytuacji.

https://twitter.com/LeFootballenV55/status/1467236634554945536?s=20

Coraz groźniejsza Atalanta

Początek drugiej części spotkania był dla podopiecznych Gian Piero Gasperiniego wprost fatalny. Szybko stracona bramka zrujnowała ich plany na spokojne rozegranie tego spotkania. Atalanta rozpoczęła hurtowe ataki. Sytuacji podbramkowych było mnóstwo. W 60 minucie spekulowano odnośnie ewentualnego rzutu karnego. Ten został słusznie odwołany, a kolejne sytuacje wciąż miały miejsce. W 64 minucie kapitalnie strzał Zapaty obronił Ospina, dla którego była to następna świetna interwencja w dzisiejszym dniu. Sztuki tej nie udało mu się powtórzyć po kapitalnej sytuacji Meriha Demirala. Turecki środkowy obrońca, niczym rasowy napastnik wykończył akcję golem. Dla niego to pierwsza bramka na boiskach Serie A. Trzeba przyznać, że dość nietypowa.

https://twitter.com/prohiberre/status/1467241074330644488?s=20

Cios za ciosem

Atalanta strzeliła bramkę, a chwilę później cieszyła się z kolejnego trafienia. Zespół Gasperiniego objął po raz kolejny prowadzenie w tym spotkaniu. Wszystko to za sprawą gola strzelonego przez Remo Freulera. Taktyczny nos trenera Atalanty ponownie dał o sobie znać, gdyż asystentem był wchodzący kilka minut wcześniej Josip Ilicic.

Podsumowanie

W tym meczu zaważył fakt dużo szerszej kadry Atalanty. Brak takich piłkarzy jak Anguissa, Insigne, Koulibaly, Manolas, Osimhen, czy Fabian Ruiz zbyt mocno przytłoczył gospodarzy, którzy mimo lepszych momentów, w dłuższej perspektywie mieli zagwarantowaną porażkę. Mimo wszystko kibice „Azzuri” nie powinni być tym spotkaniem przygnębieni. Co prawda stracili pozycję lidera, jednak drużyna ich pokazała mistrzowską mentalność i nie sprawiła wstydu przeciwko Atalancie. Dzięki temu zwycięstwu goście włączają się w poważną walkę o Scudetto.

 

________________________________________________________________________________________________________

 

Serie A

Stadio Diego Armando Maradona

Napoli 2:3 Atalanta (1:1)

Strzelcy bramek:

Ruslan Malinovsky (7’) (Duvan Zapata) (ATA)

Piotr Zieliński (40’) (NAP)

Dries Mertens (47’) (Kevin Malcuit) (NAP)

Merih Demiral (66‘) (Rafael Toloi) (ATA)

Remo Freuler (71’) (Josip Ilicic) (ATA)

 

 

Składy

Skład Napoli: David Ospina, Giovanni Di Lorenzo, Elif Elmas, Juan Jesus, Stanislav Lobotka (56’ Diego Demme), Hirving Lozano (67’ Andrea Petagna), Kevin Malcuit (64’ ż.k) (85’ Matteo Politano), Dries Mertens (67’ Adam Ounas), Amir Rrahmani (58’ ż.k), Mario Rui, Piotr Zieliński

Ławka rezerwowych: Diego Demme, Faouzi Ghoulam, Moussa Mane, Davide Marfella, Alex Meret, Adam Ounas, Andrea Petagna, Matteo Politano

Trener: Luciano Spalletti (nieobecny z powodu zawieszenia)

Wykluczeni z gry: Andre Zambo Anguissa (kontuzja pachwiny), Lorenzo Insigne (kontuzja łydki), Kalidou Koulibaly (kontuzja łydki), Konstantinos Manolas (problemy żołądkowe), Victor Osimhen (uraz twarzy), Fabian Ruiz (kontuzja pachwiny), Alessandro Zanoli (choroba)

 

 

Skład Atalanty: Juan Musso, Marten de Roon, Merih Demiral, Remo Freuler, Joakim Maehle (83’ Berat Djimsiti), Ruslan Malinovsky (73’ Mario Pasalic), Jose Luis Palomino, Matteo Pessina (56’ Josip Ilicic), Rafael Toloi, Duvan Zapata (82’ Luis Muriel), Davide Zappacosta (46’ Hans Hateboer)

Ławka rezerwowych: Berat Djimsiti, Hans Hateboer, Josip Ilicic, Teun Koopmeiners, Aleksey Miranchuk, Luis Muriel, Mario Pasalic, Giuseppe Pezzella, Roberto Piccoli, Francesco Rossi, Giorgio Scalvini, Marco Sportiello

Trener: Gian Piero Gasperini

Wykluczeni z gry: Robin Gosens (kontuzja mięśnia), Matteo Lovato (kontuzja mięśnia)

 

 

Sędzia główny: Maurizio Mariani

Udostępnij:

Facebook
Twitter