Z notatnika Karpina #2 – formacja defensywna

Igrzysk Olimpijskie za nami, a start Russian Premier League już na horyzoncie. Oznacza to nic innego, jak to, że czas na kolejną odsłonę cyklu “Z notatnika Karpina”, gdzie analizujemy najważniejsze postacie i wydarzenia z perspektywy naszego barażowego rywala.

Pomimo że liga nie gra, a większość klubów dopiero powraca ze swoich zgrupowań, śmiało trzeba powiedzieć “Działo się!”. Przede wszystkim w czwartek rozegrany został mecz Zenit – Real Betis, gdzie fenomenalnie zaprezentował się Artem Dzyuba. Na kanale Dynama Moskwa pojawił się także wywiad z Czesławem Michniewiczem, który pokazuje, że nie będzie łatwo go przechytrzyć. By jednak tego było mało, coraz gorzej w CSKA zaczyna wyglądać sytuacja Diwiejewa. 

– Konflikt Karpin – Dzyuba ponownie na ustach 

Jednak poukładajmy to w jakiś sposób. Choć sprawozdanie z meczu Zenit  –  Betis znajduje się już na naszej stronie, to poświęćmy mu jeszcze chwilkę. Ogólny wydźwięk po meczu dość jasno wskazuje, że grały dwa zespoły Zenitu. Jeden dramatycznie grający w obronie i drugi dobry w ataku. Szczęście w nieszczęściu, że jednym z elementów tego drugiego jest Artem Dzyuba. 

Pozycji napastnika w kadrze Rosji poświęcimy jeszcze oddzielny artykuł, jednak dziś trzeba to głośno powiedzieć. Karpin marnuje ogromny potencjał. Można mówić o Dzyubie wiele, że jest drewniany, że nie jest zwrotny czy że nie jest szybki. Broni go jednak fakt, że jest po prostu skuteczny, co kadrze Rosji jest niebywale potrzebne. Tym bardziej gdy w grę wchodzi tylko jeden mecz, a jedna bramka może wszystko zmienić. Tak więc w sytuacji, gdy drużyna nie jest skuteczna, rezygnacja z najskuteczniejszego piłkarza rosyjskich klubów w europejskich pucharach, moim zdaniem podchodzi pod sabotaż.  

O całej sprawie nie omieszkał wspomnieć także nasz selekcjoner, który to udzielił krótkiego wywiadu kanałowi Dynama Moskwa. Pomimo, że głównym tematem był Szymański, prowadząca wywiad zapytała także, czy poza Polakiem spojrzał on także na jakiegoś rosyjskiego piłkarza. W tym momencie Michniewicz wykazał się ogromną znajomością rosyjskich piłkarzy zarówno z pierwszej reprezentacji jak i u-21. Wspomniał także, że wie o konflikcie Karpina z Dzyubą, więc spodziewa się możliwych alternatyw w ataku.

– Takich trzech jak ich dwóch

Omówiliśmy już pozycje bramkarza, więc czas na formację defensywną. Tutaj główną rolę odgrywa duet Igor Diwiejew – Gieorgij Dżikija, który pod wodzą Karpina nie zagrał tylko 2 razy! Jest to element układanki Karpina, który warto pochwalić, ponieważ pomimo że pozwalają na wiele strzałów swoim przeciwnikom, to w 7 meczach stracili raptem 2 bramki.  W meczu z Polską niezawodny duet Karpina może jednak w ogóle nie wystąpić. 

Wszystko za sprawą Diwiejewa, a dokładniej mówiąc Aleksieja Bierezuckiego, który to zrezygnował z rodaka. W przedsezonowych spotkaniach ekipa CSKA grała bowiem w obronie duetem Jaka Bijol – Bruno Fuchs, spychając tym samym głównego defensora Spornej do roli raptem rezerwowego. Jeśli więc sytuacja Diwiejewa się nie poprawi, Karpin może nie będzie mieć problemu z zastąpieniem go, jednak na pewno straci klasowego piłkarza, świetnie operującego piłką. Jest to o tyle kluczowa strata, że poza doskonałymi podaniami i grą w obronie, przy niedyspozycji napastników Igor potrafił strzelać także bramki.

Zupełnie inaczej ma się sprawa w przypadku Dżikiji. Ten bowiem, pomimo ewidentnego brzuszka jest nie do ruszenia w składzie Spartaka, którego to jest kapitanem. Nic dziwnego, ponieważ można powiedzieć, że to taki nasz odpowiednik Glika, który być może piłkarsko nie jest najlepszy, ale nadrabia to charyzmą. Rosjanin nie boi się bowiem zostawić na boisku zdrowia i jak to się mówi, wsadza głowę tam, gdzie większość boi się nogi. To wszystko w połączeniu z dość wybuchowym temperamentem daje przepis na kapitana idealnego, ale także na łatwy do prowokowania cel.  Co też, przy ewentualnej czerwonej kartce i braku Diwiejewa, może doprowadzić do ogromnego problemu w defensywie.

– Długa droga do kadry Karpina 

W ostatnim tekście większość czasu poświęciliśmy piłkarzom z Krasnodaru. Dziś więc w poszukiwaniu młodych talentów zatrzymamy się w Moskwie, a dokładniej w akademii Dynama Moskwa. Tam, jednym z ciekawszych piłkarzy jest 17-letni Ivan Zazvonkin. Tego młodego ofensywnego pomocnika charakteryzuje przede wszystkim szybkość podejmowanych decyzji, umiejętność grania na małej przestrzeni oraz kontrola piłki. 

Ważny element jego gry stanowią  podania, ponieważ zarówno te długie jak i krótkie charakteryzują się sporą dokładnością i jakością. Ivan jest też szybkim i zwinnym piłkarzem, który łącząc to ze swoją doskonałą wizją gry może robić różnice. Na pewno musi jednak popracować nad ogólnie rozumianą siłą fizyczną, ponieważ ten element nie jest najlepszy w jego wykonaniu. Między innymi z tego też powodu w defensywie wygląda marnie. 

Chcąc nie chcąc, jeśli Zazvonkin nie poprawi swojej gry w obronie, to niestety nigdy nie zostanie dobrym piłkarzem. Brutalna prawda jest bowiem taka, że bez chociażby przyzwoitego odbioru i przewidywalności, nawet tak wybitna kontrola piłki i drybling na nic się nie zdadzą. Być może gdyby był napastnikiem, można by na te elementy przymknąć oko. Dzisiejszy futbol jest jednak taki, że nawet od ofensywnego pomocnika wymaga się realizacji założeń defensywnych, a tych nawet w średnim stopniu Zazvonkin nie jest w stanie spełnić.

Udostępnij:

Facebook
Twitter