Burnley w ostatni dzień zimowego okienka transferowego poinformowało o sprowadzeniu napastnika! Na Turf Moor trafił Wout Weghorst z VfL Wolfsburg.
Obecnie Burnley zamyka tabelę ligową Premier League. Zespół prowadzony przez Seana Dyche’a traci cztery punkty do bezpiecznej, siedemnastej lokaty, którą zajmuje Norwich. Na ich korzyść działa jednak fakt, że w stosunku do „Kanarków” mają cztery zaległe mecze. Obecnego okna transferowego nie mogli zatem przespać. Do utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej potrzeba wzmocnień, a tym bez wątpienia jest Wout Weghorst, który został następcą Chrisa Wooda. 29-latek przybył do Anglii w niedzielne popołudnie, aby ukończyć testy medyczne przed złożeniem podpisu na umowie. Mierzący prawie 2 metry napastnik podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2025 roku. Holender będzie występował z numerem „9”. Jeszcze dziś ma on dołączyć do swoich nowych kolegów z drużyny. Zawodnicy będą trenować przed sobotnim spotkaniem z Watfordem.
Prezes klubu, Alac Pace tak powiedział o nowym nabytku: „Chciałbym życzyć Woutowi bardzo ciepłego powitania w Burnley FC. Jesteśmy absolutnie zachwyceni, że udało nam się sprowadzić wielki talent z fantastycznym dorobkiem strzeleckim w Niemczech. Z niecierpliwością czekam na jego współpracę z Seanem i drużyną. Cieszę się, że wiele ciężkiej pracy wszystkich zaangażowanych się opłaciło.”
„Wout jest graczem, na którego nasi skauci obserwowali od jakiegoś czasu i czujemy, że może on nam pomóc. Jego transfer jest ciągłym dowodem na rozwój klubu i drużyny. Życzymy Woutowi powodzenia” – wspomniał o nowym graczu manager Burnley.
Wout Weghorst to bez wątpienia znana postać w świecie holenderskiej i niemieckiej piłki. Dla VfL Wolfsburg zagrał w 144 spotkaniach, w trakcie których zdobył 70 goli oraz 22 razy posłał ostatnie podanie. Wcześniej występował między innymi w AZ Alkmaar oraz FC Emmen.