W ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzów Chelsea gładko poradziła sobie z Juventusem wygrywając 4:0. Szkoleniowca The Blues zaniepokoiła jednak sytuacja zdrowotna dwóch kluczowych piłkarzy. Z kontuzją boisko opuścili N’Golo Kante i Ben Chilwell.
Zespół z Londynu bez problemu pokonał Juve, czym wyszedł na prowadzenie w grupie H. Zwycięstwo The Blues nie jest jednak najważniejsze – na pierwszym planie są teraz kontuzje dwóch zawodników Chelsea. Tuchel niepokoi się stanem wahadłowego – Bena Chilwella:
Martwię się urazem Bena. Podobnie jak Reece James, do momentu kontuzji, czuł się bardzo dobrze. Grał bardzo dobrze i dawał zespołowi dużo jakości.
W grę wchodzi niestety nawet uszkodzenie więzadła krzyżowego – nie jest to optymistyczna wiadomość. Taka kontuzja mogłaby wykluczyć Anglika z gry do końca sezonu.
Brak Chilwella to wielka strata dla Chelsea. Anglik zagrał w tym sezonie 12 spotkań i trafiał do bramki trzy razy. Był bardzo ważną częścią układanki Thomasa Tuchela, bez niej Chelsea może napotkać problemy. The Blues walczą aktualnie o wyjście z pierwszego miejsca z grupy w Lidze Mistrzów, oraz są na prowadzeniu w tabeli Premier League.
Prócz wahadłowego z boiska zszedł także N’Golo Kante. Kontuzja pomocnika – na szczęście – nie wydaje się być poważna.
Następne spotkania Chelsea są w niedużym odstępie czasowym. Na przestrzeni 10 dni rozegrają oni 4 mecze – z Manchesterem United, Watford, West Hamem oraz z Zenitem. Czy The Blues sprostają zadaniu i utrzymają prowadzenie zarówno w LM jak i Premier League? Czy Chilwell okażę się niezbędny do odnoszenia sukcesów? Tego dowiemy się już niedługo.
