Transferowa karuzela z udziałem Ousmane Dembélé kręci się dalej. Według „L’Équipe” Bayern Monachium jest zainteresowany ściągnięciem Francuza. Ich ruch zależy jednak od innego gracza – Kingsley’a Coman’a!
Transfer Ousmane Dembélé do Bayernu mógł wydarzyć się już wcześniej. Monachijczycy starali się go ściągnąć w 2016, jednak Francuz wybrał Borussię Dortmund ze względu na lepsze perspektywy. Karl-Heinz Rummenigge, choć odszedł z klubu 6 miesięcy temu, rozmawiał z Oliverem Kahnem na temat ewentualnej ponownej próby pozyskania skrzydłowego.
Według hiszpańskiego L’Équipe ma być on priorytetem zespołu z Monachium, jeśli Kingsley Coman odejdzie z klubu. Skauci i osoby zajmujące się transferami w Bayernie mają na oku jeszcze innych graczy. Mimo sporego grona potencjalnych wzmocnień Julian Nagelsmann ma być fanem Francuza. Szefowie uważają, że otoczenie Ousmane Dembélé jego rodakami pomoże mu w poprawie swojej postawy.
Tylko teraz nasuwa się pytanie – po co komu gracz, który co rusz jest kontuzjowany. Tutaj Bayern wychodzi naprzeciw i uważa, że mają w sztabie dobrych specjalistów. Ci pomogliby w utrzymaniu Dembélé w lepszej formie i dyspozycji. W momencie, gdy dla większości zespołów byłby to spory problem, „Die Roten” wierzą w swój sztab. Lucas Hernandez i wyżej wspomniany Coman również zostali objęci opieką medyczną po przybyciu do Monachium i jak widać, strefa medyczna znakomicie się nimi zajęła.
Coman nadal pierwszym wyborem
Mimo obserwowania potencjalnych zastępców Francuza, Bayern Monachium, niezależnie od wszystkiego, wydaje się dokładać wszelkich starań, aby dojść z samym zainteresowanym do porozumienia. Jeśli to się nie uda, klub będzie starał się sprzedać zawodnika, zanim on będzie mógł rozpocząć negocjacje z nowymi pracodawcami. Kontrakt Kingsley’a wygasa z końcem sezonu 2022/23.