Paulo Sousa i jego sytuacja na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski chwieje się od jakiegoś czasu. Odpoczynek Roberta Lewandowskiego w ważnym meczu, porażka z Węgrami, a teraz spekulacje o odejściu przed barażami. Rodrigo Oliveira zdradził część informacji o przyszłości Portugalczyka.
24 grudnia – to dzień, w którym brazylijskie media po raz pierwszy doniosły o tym, że Sousa odejdzie z polskiej reprezentacji podpisując tym samym umowę z Internacionalem Porto Alegre – znanym brazylijskim zespołem. Otoczenie selekcjonera zareagowało bardzo nerwowo zapewniając, że podane informacje są nieprawdziwe. Brazylijscy dziennikarze są jednak pewni swoich źródeł i informują o dużym zaawansowaniu sprawy bez żadnych wątpliwości.
Rodrigo Oliveira – dziennikarz Radio Gaucha – w najnowszym wywiadzie przyznał, że on także był ździwiony doniesieniami o Sousie w Brazylii. Potwierdził jednak, że informacja o rozmowach Sousa – Internacional to prawda. Co więcej – brazylijski klub jest pewien, że uda im się namówić selekcjonera do pracy w ich zespole.
Klub zaczął interesować się Sousą w momencie kiedy ich poprzedni trener – Diego Aguirre – nie poprowadzi zespołu w następnym sezonie. Sousa był wtedy jednak pod kontraktem z Polską, a do tego na celowniku Flamengo – jednego z najbogatszych klubów w Brazylii.
Dziennikarz donosi również o planach na spotkanie z Sousą – rozmowy mają odbyć się w poniedziałek. Jako pierwszy taką informację podał Vagner Martins, a Oliveira potwierdził to we własnych źródłach. Według niego władze zespołu mają jedno zadanie – chcą jak najszybciej pozyskać i ogłosić Paulo Souse jako ich nowego trenera. Brazylijczyk mówi jednak, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona – Inter jest jednak pewny swego.
Sytuacja Portugalskiego menadżera jest bardzo skomplikowana. Jedna źródła informują o tym, że zgodził się na kontrakt w Brazylii. Jego agenci natomiast negują informacje o spotkaniu z przedstawicielami Internacionalu. Na rozwiązanie sytuacji będzie trzeba poczekać. Odejście Sousy może zaboleć naszą kadre – w marcu będziemy rozgrywać przecież mecze barażowe. Do tego czasu PZPN będzie musiał znaleźć nowego selekcjonera, a ten wprowadzić swoje zasady i taktykę do zespołu.