Udana runda jesienna w wykonaniu piłkarza Dynama Moskwa to i nie brakuje zapytań! Sebastian Szymański znalazł się na liście życzeń klubów z Premier League oraz Bundesligi, jednak spekulacje w rozmowie z „Meczyki.pl” uciął Mariusz Piekarski.
Na początku grudnia dziennikarz Mateusz Borek poinformował, że do Dynama Moskwa wpływały oferty za Sebastiana Szymańskiego. Jedna z nich miała wynosić 20 milionów euro, lecz została ona odrzucona. Rosyjski klub nie ma zamiaru sprzedawać zawodnika za mniej niż 25 milionów euro.
Na ten moment potencjalni pracodawcy muszą się wstrzymać. Sebastian Szymański nie ma zamiaru nigdzie się ruszać. „Zmiana sama w sobie nic nie daje. Sebastian dobrze czuje się w Dynamie, zespół jest na drugim miejscu w tabeli, do Zenita traci tylko dwa punkty, ma szanse na coś dużego. Poza tym, to stabilny klub z dużym budżetem, mocnym sponsorem i dobrym trenerem. Dlatego dopiero od lata będziemy się zastanawiać nad przyszłością” – zadeklarował Mariusz Piekarski, agent Szymańskiego.
Szansa po odejściu Paulo Sousy?
Okres prowadzenia kadry przez Paulo Sousę zapewne był trudny dla Sebastiana Szymańskiego. Mimo naprawdę dobrej formy Polak był pomijany podczas powołań do reprezentacji Polski. Teraz piłkarz może otrzymać szansę pomocy w marcowych barażach. – „Specjalnie się tym nie ekscytowałem, bo znam otoczenie Sousy, jego agenta i wiedziałem, że praca z Polską to nie był dla niego projekt na lata. Podejrzewam, że i tak w końcu pewnie powołałby Sebastiana, ale nie wystawiałby go do gry. Przyjście nowego selekcjonera to nowa szansa – przyznaje agent. Tym bardziej, że w pierwszym meczu barażowym zagramy przecież z Rosją w Moskwie”. Być może okaże się on asem w rękawie nowego selekcjonera.