Gianluca Rocchi zapowiada wielką rewolucję we włoskiej piłce. Decyzje arbitrów często są krytykowane i nie szanowane w Serie A. Sędziowie stają w ogniu krytyki i nie cieszą się dużym zaufaniem kibiców. Rocchi zapowiada walkę z brakiem szacunku do arbitrów we Włoszech. Już niedługo może powstać specjalny kanał, na którym odtajnione będą rozmowy sędziów.
Rocchi ze wspaniałym pomysłem:
Gianluca Rocchi w wywiadzie z włoskim opiniotwórzczym dziennikiem „La Stampa” przyznał, że już niedługo widzowie będą mogli usłyszeć rozmowy sędziów z arbitrami VAR, a także poznać opinie i analizy kontrowersji z minionych kolejek Serie A. To wszystko ma być dostępne na specjalnej platformie, która poświęcona będzie sędziowaniu. 48-latek dodał także, że rozmowy sędziów z VAR-u, będzie mógł usłyszeć każdy. Sędziowie powinni być lepiej traktowani według Włocha. Chodzi o większy szacunek do arbitrów spotkań, którzy często padają ofiarami krytyki i niezadowolenia kibiców.
Gianluca Rocchi, szef włoskich sędziów: "Już wkrótce rozmowy sędziego głownego z VAR będą dostępne dla wszystkich. Nie mamy nic do ukrycia, sędziowie muszą być postrzegani inaczej. Będzie tak samo jak w Formule 1 przy rozmowach kierowcy z inżynierami"
— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) December 16, 2021
Rewolucja:
Wszystko na to wskazuje, że dzięki wprowadzeniu tego pomysłu dojdzie do rewolucji, której celem ma być poprawa wizerunku i szacunku do arbitrów. Gianluca Rocchi to wybitny włoski trener, który zakończył karierę sędziego w 2020 roku. Chwilę później objął stanowisko szefa sędziów na Półwyspie Apenińskim. Do jego początkowych zadań należało poprawienie wizerunku sędziów, co jest przyczyną rewolucji.
Warto również dodać, że platforma ma być emitowana w internecie. Co więcej, powstają już pierwsze projekty, jak miałoby to wyglądać. Głównym programem na nadchodzącym kanale ma być program samego Rocchi. Gianluca ma tam podsumowywać i tłumaczyć decyzje arbitrów z całej kolejki. W dodatku puszczane mają być również rozmowy między sędziami.
Wszystko na to wskazuje, że może to być przełomowy krok nie tylko w Serie A, ale i świecie futbolu. Jeżeli pomysł wypali, to kto wie, czy inne federacje nie pójdą w ślady kolegów z Włoch. W ostatnich latach wprowadzanych jest coraz więcej technologii. Niestety błędy nadal się zdarzają, co jest normalne. Dlatego też pomysł 48-latka jest obiecujący.