Reprezentant Niemiec nie trafi do Realu Madryt

Reprezentant Niemiec Antonio Rudiger stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Jego kontrakt z Chelsea wygasa 30 czerwca 2022 roku, tak więc latem będzie do wzięcia za darmo. To jednak wiążę się z dużo większymi wydatkami, ponieważ sam zawodnik życzy sobie bardzo wysokiej pensji. 

Od kilku miesięcy zainteresowany sprowadzeniem środkowego obrońcy wykazuje Real Madryt. Królewscy po odejściu Sergio Ramosa i Raphaela Varane ustabilizowali defensywę, ale wciąż szukają wzmocnień. Takim miał się okazać Antonio Rudiger, który rywalizowałby o miejsce w składzie z Davidem Alabą czy Ederem Militao. Problemem są jednak wymagania finansowe jakie stawia reprezentant Niemiec. Jak się okazuje zawodnik życzy sobie tygodniówki na poziomie 200 tysięcy funtów tygodniowo. Co w Hiszpanii oznaczałoby 11,5 miliona euro netto rocznie.

Jest to ogromna kwota jak na warunki La Liga, ale jak się okazuje nie tylko Real stracił zapał do ściągnięcia gracza Chelsea do siebie a większość zainteresowanych nim klubów. Chętnymi do pozyskania Niemca są Bayern Monachium oraz PSG. Jeśli chodzi o Bawarczyków im na pewno przydałby się klasowy stoper, a to że byłby to piłkarz z kadry „Die Mannschaft” jest dodatkowym atutem. Ekipa z Paryża z kolei zawsze chętnie sięga po najlepszych graczy w Europie. Dla nich cena za zawodnika czy jego pensja w żadnym stopniu nie sprawia problemu. Są wstanie pokryć wszystkie koszty nie patrząc nawet na Financial Fair Play . Antonio Rudiger jeśli chce dołączyć do Realu będzie musiał obniżyć swoje oczekiwania finansowe. Jeśli tego nie zrobi najpewniej zasili szeregi drużyny z „Parku Książąt”.

Strata tak klasowego piłkarza może zaboleć Chelsea. Kibice mogą się jednak cieszyć, że inny ze stoperów właśnie przedłużył kontrakt z ich klubem.  

Udostępnij:

Facebook
Twitter