Real Betis vs Sevilla. Zapowiedź derbów w 1/8 Pucharu Króla

W sobotni wieczór dojdzie do derbowego starcia w 1/8 finału Pucharu Króla. Naprzeciw siebie staną Real Betis – Sevilla FC. Stawką tego spotkania nie będzie tylko lokalna duma, ale także miejsce w ćwierćfinale Copa Del Rey. 

Derby w 1/8 finału Pucharu Króla

Dla gospodarzy tego spotkania poza ewentualnym awansem do dalszej rundy będzie także dodatkowy smaczek. Chociaż jest to tylko pojedynek w krajowym pucharze, to jednak Betis nie potrafi wygrać z lokalnym rywalem od września 2018 roku! Wtedy „Zielono – Biali” pokonali rywala w 3 kolejce ligowej 1:0, dzięki bramce Joaquina. Obydwie drużyny w ostatnich latach kilka razy spotykały się ze sobą w podobnych fazach turniejów krajowych, jak i europejskich pucharów. W sezonie 2015/16 na tym samym etapie w Copa Del Rey Sevilla FC wygrywała w dwumeczu aż 6:0. A w roku 2014 w Lidze Europy Betis odpadł po rzutach karnych.

Jednak ostatnie wyniki „Los Verdiblancos” sugerują, iż wreszcie ten trend mogą być w stanie odwrócić. Po tym, jak w poprzedniej rundzie pucharu pokonywali Real Valladolid 3-0, to w ostatniej kolejce ligowej uratowali remis z Vallecano, chociaż przez prawie całe spotkanie byli zmuszeni grać w 10-siątke po czerwonej kartce dla Alexa Moreno.  Natomiast Sevilla FC w poprzedniej rundzie pucharu wygrała z Realem Saragossa 2:0. 

Aktualna sytuacja w lidze

Jeśli chodzi o sytuacje w La Liga, to obydwie drużyny jak na razie notują kapitalny sezon. Sevilla jest na drugim miejscu za Realem, a Betis Sevilla, chociaż nie posiada wielkich nazwisk w swoim składzie, to jednak drużyna Manuela Pellegriniego jest na 3 miejscu w tabeli tuż nad obecnym mistrzem Athletico Madryt. Gdyby dziś miał się zakończyć sezon ligowy, to obydwie drużyny miałyby pewne miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Sevilla, choć solidna drużyna krajowa, to jednak w tym roku zaskakuje wielu obserwatorów. Obecne drugie miejsce w tabeli i strata tylko 5 oczek do lidera Realu Madryt (rozegrany mecz więcej),  jest chyba wynikiem życiowym. Nomen omen obecnym szkoleniowcem drużyny z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan, jest były trener Królewskich Julen Lopetegui. Natomiast Betis i ich trzecie miejsce w tabeli jest chyba najlepszym, co może wycisnąć z siebie ta drużyna. Chociaż tracą aż 10 punktów do rywali z miasta, to jednak prestiżową sytuacją jest to, że za nimi w kolejce jest aktualny mistrza Athletico, oraz FC Barcelona. Betis taką sytuację może zawdzięczać przede wszystkim Junamiemu, który jest aktualnie trzecim najlepszym snajperem w lidze.

Możliwe Absencje

Drużyna Betisu, będzie osłabiona przede wszystkim brakiem Martina Montoyi. Wychowanek FC Barcelona będzie pauzować przez najbliższe dwa miesiące, z powodu operacji stopy. Do Martina może dołączyć inny wychowanek La Masii Marc Bartra. Nie brał on udziału ostatnio w treningach, a więc w związku z tym najprawdopodobniej nie wystąpi w tych derbach. Natomiast do składu Betisu powinni wrócić inni ważni zawodnicy jak: Juanmi czy Juan Miranda, którzy także pauzowali z powodów zdrowotnych. Sevilla FC natomiast ma nadzieję, na powrót francuza Julesa Kounde. Stoper musiał pauzować w ostatnim meczu z Getafe z powodu kontuzji. Julen Lopetegui stracił już  jednak trzech kluczowych graczy, którzy biorą udział w Pucharze Narodów Afryki. A są to – napastnicy Munir El Haddadi i Youssef En-Nesyri oraz bramkarz Yassine Bounou. Podczas gdy  na 100% nie zagrają również: Suso (kontuzjowana kostka), Erik Lamela (problemy z barkiem) i Thomas Delaney (bolące mięśnie). 

Przewidywane składy

Betis:

Silva; H.Bellerin, Gonzalez, Ruiz, Moreno; Rodriguez, Guardado; Tello,  Fekir, Canales; Iglesias,

Sevilla FC:

Dmitrovic; Montiel, Kounde, Carlos, Acuna; Rakitic, Fernando, Jordan; Gomez, Mir, Ocampos,

Spekulowanie wydarzeń

Według ekspertów to Sevilla FC powinna wyjść zwycięsko z tego starcia. Biorąc pod uwagę kapitalną dyspozycję w defensywie gości, to jednak może to być walka na bliski dystans, to jednak miasto powinno być czerwone po tym meczu (barwy klubowe Sevilli).

Udostępnij:

Facebook
Twitter