Legenda Liverpoolu nie żyje

Dziś dotarła do nas smutna informacja z Anglii. W wieku 70 lat zmarł Ray Kennedy.

Urodził się 28 lipca 1951 roku w Delaval, a seniorską karierę rozpoczął w Arsenalu, w którym zadebiutował 29 września 1969 roku. W klubie z Londynu zdobył Mistrzostwo Anglii w 1971 r. oraz dwukrotnie Puchar kraju. Wystąpił w 212 meczach dla Kanonierów zdobył w nich 71 bramek. W 1974 roku przeszedł do Liverpoolu. Tam w przeciągu sześciu lat 5 razy zostawał mistrzem kraju 1976, 1977, 1979, 1980, 1982 roku. Był bardzo utytułowanym zawodnikiem. Zdobył również trzykrotnie Puchar Europy w 1977, 1978 i 1981 oraz Puchar UEFA w 1976. Dla ekipy The Reds rozegrał 393 mecze i strzelił w nich 72 gole.

Bob Paisley (Legenda Liverpoolu) powiedział kiedyś o nim:

Był jednym z najlepszych piłkarzy Liverpoolu i prawdopodobnie najbardziej niedocenianym.

Kennedy chorował na chorobę Parkinsona, która została u niego stwierdzona w 1984 roku. To był poza wiekiem powód śmierci byłego pomocnika reprezentacji Anglii. Liverpool odniósł się do odejścia swojej legendy słowami: „Wszyscy związani z Liverpoolem jesteśmy myślami z rodziną i przyjaciółmi Rayana w tym smutnym i trudnym czasie.”

W reprezentacji Anglii Ray Kennedy rozegrał 17 meczów, w których zdobył 3 bramki.

Wszystkie dane statystyczne pochodzą są zaczerpnięte z Wikipedii.

Tutaj możecie przeczytać o słowach legendy Realu Madryt na temat złotej piłki.

Udostępnij:

Facebook
Twitter