Rafał Strączek w nowym klubie – kierunek Francja

Stal Mielec stała się w tym oknie mistrzem w pozbywaniu się swoich kluczowych zawodników. Istniały znaczące przesłanki na temat tego, że do piłkarzy odchodzących z klubu dołączy ich pierwszy bramkarz – Rafał Strączek. Jak się okazuje, stały się one faktem… chociaż nie do końca.

Rafał Strączek w Stali Mielec miał pozycje zdecydowanie niepodważalną. Już w poprzednim sezonie dał się nam poznać, jako solidny golkiper, a w tym przeżywał życiową formę. Wielokrotnie jego interwencje pozwalały zdobywać punkty ekipie z Mielec. Taka gra nie mogła jednak uciec uwadze futbolowych gigantów, którzy zaczęli interesować się młodym polskim bramkarzem.

Możemy to już oficjalnie powiedzieć – Rafał Strączek stał się piłkarzem francuskiego Bordeaux! Niemniej jednak bramkarz zachował się bardzo w porządku wobec swojego aktualnego klubu. Zagra on rundę wiosenną na ekstraklasowych boiskach, a do Francji trafi dopiero wraz z końcem obecnego sezonu. Podpisał on kontrakt aż do 2026 roku.

Decyzja Polaka może odbić się także znacząco jeżeli chodzi o jego przyszłą walkę o pierwszy skład w nowym klubie. Mianowicie z Bordeaux może odejść niezwykle doświadczony już Benoit Costil. 34- latek nie jest zadowolony z decyzji obecnego zarządu (między innymi na temat odejścia Laurenta Kościelnego) i nie zamierza podpisywać nowej umowy. Jego aktualny kontrakt wygasa dosłownie w tym  samym momencie, w którym Strączek przyjedzie do klubu.

Strączek nie będzie pierwszym Polakiem, który przywdział barwy Bordeaux. Niespełna kilka lat temu grał tam były piłkarz Legii – Igor Lewczuk. Jest to także drużyna, która potrafi dobrze rozpromować  swoje talenty. Wybór, jaki podjął gracz mieleckiej Stali, wydaje się dojrzałą i dobrze przemyślną decyzją. Jak będzie w rzeczywistości? Oby, jak najlepiej.

Rafał Strączek w swojej dorosłej karierze rozegrał 41 spotkań w PKO Ekstraklasie i dziesięciokrotnie zdołał zachować czyste konto. Biorąc pod uwagę jego wiek i jakość klubu, w jakim grał, jest to wynik całkiem pozytywny.

 

 

Udostępnij:

Facebook
Twitter