Legia mocniejsza w 1/8 finału Pucharu Polski i po zaciętym meczu melduje się w ćwierćfinale. Motor po dobrej pierwszej połowie, nie zdołał utrzymać prowadzenia
Forma obu zespołów przed spotkaniem
Motor przystępował do spotkania po dwóch ligowych remisach z Ruchem Chorzów oraz Zniczem Pruszków, natomiast Legia po porażce w Leicester niewątpliwie zdołała przełamać złą passę w Ekstraklasie, wygrywając z Jagiellonią 1-0. Do składu wrócił już Artur Boruc, który dodał dużo pewności w bramce mistrza polski. W ostatnim meczu, aż trzech piłkarzy stołecznego klubu odniosło kontuzję, byli to Artur Jędrzejczyk, Mattias Johansson i Lindsay Rose.
Te drużyny mierzyły się ze sobą 18-krotnie. 11 razy górą była Legia, Motor wychodził zwycięsko ze starcia 3-krotnie, a remis padł 4 razy.
Pierwsza połowa
W pierwszych dziesięciu minutach to Legia stwarzała sobie sytuacje, po których mogły paść bramki. Mistrz Polski powoli rozgrywał akcje i często szukali dośrodkowania na Tomasa Pekharta, który nie był w dobrej dyspozycji tego wieczoru. Już w 15. minucie do bramki strzeżonej przez Artura Boruca trafił Michał Fidziukiewicz. W tym sezonie ma już na swoim koncie 17 bramek.
W taki sposób @m_fidziukiewicz pokonał @ArturBoruc na @ArenaLublin ‼🔥 pic.twitter.com/ObQ1yk7CTE
— Motor Lublin (@MotorLublin) December 1, 2021
Drużyna Marka Saganowskiego cofnęła się i w sposób skoncentrowany broniła wyniku, natomiast sporadycznie wychodzili też z kontrą. w 30 minucie mecz został przerwany z powodu zadymienia i słabej widoczności spowodowanej odpaleniem rac przez kibiców Motoru. Po niespełna dziesięciu minutach piłkarze wrócili na boisko. Przed przerwą Legia mogła wyrównać za sprawą dwóch bardzo groźnych strzałów Josue.
Po 45 minutach Motor prowadził 1-0.
Druga połowa
Legia wyszła na drugą część gry bardzo zmotywowana. Zdawali sobie sprawę, że rozgrywki Pucharu Polski to być może ostatnia szansa, aby grać w pucharach w następnym sezonie. Efektem wielu ataków, była przepiękna bramka Luquinhasa w 56. minucie. Brazylijczyk fantastycznie przymierzył spoza pola karnego i bramkarz Motoru był bez szans. W poprzednich spotkaniach zarzucano mu, że po udanym dryblingu nie potrafi zakończyć akcji dobrym strzałem.
55' | Luquinhas kończy indywidualną akcję technicznym strzałem z dystansu! #MOTLEG 1⃣:1⃣ pic.twitter.com/TYyu2SokLH
— Legia Warszawa 🏆 (@LegiaWarszawa) December 1, 2021
Bardzo dobre spotkanie rozgrywał Josue, jego podania były zazwyczaj celne i często wybierał niekonwencjonalne zagrania. Legia kontrolowała spotkanie i nie dopuszczała Motoru do sytuacji podbramkowych. Świetną zmianę dał Szymon Włodarczyk, który w 73. minucie zapewnił Legii zwycięskiego gola. Była to jego debiutancka bramka w barwach „Wojskowych”.
18-letni wychowanek Legii rozegrał zaledwie cztery spotkania w pierwszej drużynie, lecz po takim występie z pewnością zasłużył na więcej szans od Marka Gołębiewskiego.
72' | Co za wejście! 😍#MOTLEG 1⃣:2⃣ pic.twitter.com/34rvPyLL5K
— Legia Warszawa 🏆 (@LegiaWarszawa) December 1, 2021
Z kolejnymi minutami Legia co raz bardziej się rozkręcała i Motor cudem nie stracił trzeciej bramki. Emreli kapitalnie minął dwóch rywali, po czym piękną interwencją popisał się Madejski. W końcówce spotkania, gospodarze mieli dobrą sytuację do wyrównania, lecz piłka powędrowała obok bramki. Mistrz Polski dowiózł prowadzenie do końca i tym samym awansował do 1/4 finału Pucharu Polski
Koniec spotkania! Motor 1-2 Legia
Rozgrywki: Fortuna Puchar Polski
Stadion: Arena Lublin
Sędzia: Łukasz Kuzma
Bramki: Fidziukiewicz (15′), Luquinhas (56′), Włodarczyk (73′)
Motor Lublin: Madejski – Moskwik (C), Błyszko, Cichocki, Wójcik – Swędrowski (Król 83′), Kusiński, Kolbon (Vitinho 43′) – Sędzikowski (Rak 71′), Fidziukiewicz (Firlej 71′), Ceglarz (Ryczkowski 83′)
Legia Warszawa: Boruc (C) – Nawrocki, Wieteska, Hołownia (Mladenović 45′), Ribeiro – Martins (Emreli 45′), Slisz, Josue – Skibicki (Nawotka 89′), Pekhart (Włodarczyk 64′), Luquinhas (Kisiel 90+4)