„Tak, za sprowadzenie Lewandowskiego też mam 10 milionów…”. Rangnick zaskakuje na konferencji

W piątek odbyła się oficjalna konferencja prasowa nowego menadżera Manchesteru United. Ralf Rangnick prócz standardowych formułek, które można usłyszeć na niemal każdej konferencji, wypowiedział się także na temat Roberta Lewandowskiego. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał.

Rangnick dużo opowiadał o rozmowach jakie przeprowadził z Ole Gunnarem Solskjaeraem i Michaelem Carrickiem. Żałował, że Carrick zdecydował się opuścić klub, ale szanuje jego decyzję. Było też o walce do samego końca i zaangażowaniu jakie włoży w odbudowę potęgi Manchesteru United. W pewnym momencie poruszone zostały kwestie transferowe na najbliższe okienko i padło nazwisko Erlinga Haalanda, który jest łączony z przybyciem na Old Trafford. Media spekulowały, że w kontrakcie niemieckiego menadżera pojawił się zapis obiecujący mu bonus za transfer Norwega. Były menadżer Lipska czy Hoffenheim lekko się oburzył, ale odpowiedział z przekąsem
–  Tak, za transfer Haalanda mam 10 milionów, kolejne 10 milionów za Mbappe, Lewandowskiego i Kimmicha. To bzdura. W mojej umowie nie ma takiej klauzuli. Haaland to oczywiście fantastyczny napastnik, wiem o tym najlepiej. 

Inne wypowiedzi nowego szkoleniowca „Czerwonych Diabłów” także są warte zacytowania. M.in. jak ta porównująca jego przybycie do klubu wraz z tym co zastał Klopp w Liverpoolu.
– Czołowe trzy zespoły są świetne i mają wspaniałych menadżerów. Gdy Juergen Klopp przychodził do Liverpoolu, to z pewnością nie miał lepszego składu niż ja w Manchesterze United. W idealnym świecie, w przyszłości, nie tylko będziemy regularnie walczyć o TOP 4, ale także rywalizować o trofea. To coś, co jest w DNA tego klubu, wygrywanie ligi, zdobywanie pucharów i osiąganie sukcesów w Lidze Mistrzów

Debiut nowego menadżera odbędzie się już w najbliższą niedzielę. Manchester United podejmie Crystal Palace. Spotkanie na Olf Trafford rozpocznie się o godzinie 15:00. W czwartkowy wieczór Manchester United pokonał Arsenal 3:2. Bramki dla zwycięskiego zespołu strzelali Portugalczycy. Dwie były dziełem Cristiano Ronaldo, a jedna Bruno Feranandesa. Dla Arsenalu trafiali Emile Smith Rowe oraz Martin Odegaard.

Udostępnij:

Facebook
Twitter