Thomas Tuchel po raz kolejny pokazał swój zmysł taktyczny. Gdy jego drużyna nie najlepiej radziła sobie w ataku, posłał na plac boju snajpera w postaci Romelu Lukaku, a ten najpierw wpisał się na listę strzelców, a następnie wywalczył dla swojego zespołu rzut karny. Aston Villa 1:3 Chelsea.
Niemrawy początek meczu
Spotkanie rozkręcało się bardzo powoli. Zarówno Aston Villa jak i Chelsea nie stwarzały sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji.
Za pierwszy groźny wypad gospodarzy uznać należy kontrę po przejęciu piłki w strefie środkowej boiska w 11. minucie. Wbiegający na pełnej szybkości w pole karne Ollie Watkins próbował podawać do lepiej ustawionego kolegi, ale z interwencją w porę zdążył Thiago Silva. Brazylijczyk wybił futbolówkę poza linię końcową.
Już trzy minuty później, The Villans próbowali po raz kolejny szturmu na bramkę Edouarda Mendy’ego. Jednak kończący całą akcję Danny Ings trafił w obrońcę.
Chelsea również próbowało swoich sił. Najgroźniej pod bramką Emiliano Martineza zrobiło się w minucie 24., gdy po tak zwanym „centrostrzale” Masona Mounta piłka trafiła w poprzeczkę.
Samobój daje Aston Villi prowadzenie
Otwarcie wyniku nastąpiło w minucie 28. Na lewym skrzydle piłkę przyjął Matt Targett. Obrońca Aston Villi zdecydował się na dośrodkowanie na pole karne Chelsea. Tor lotu piłki przeciął jednak Reece James. Na jego nieszczęście utrudniło to interwencję bramkarzowi The Blues, który nie dał rady skutecznie zareagować i piłka wpadła do bramki. Samobójcze trafienie wahadłowego Chelsea oznaczało więc wynik 1:0.
https://twitter.com/PointsBetUSA/status/1475164453687554049
Wyrównanie Chelsea po błędzie reprezentanta Polski
Goście wyrównali bardzo szybko, bo już po 4. minutach Callum Hudson-Odoi znalazł się w polu karnym przeciwnika. Odpowiedzialnym za krycie Anglika był Matty Cash. Reprezentant Polski popełnił jednak błąd i w nie wymagającej tego sytuacji zdecydował się wykonać wślizg. Nie trafił on jednak w piłkę, a w tył nogi rywala i sędzia wskazał na 11 metr.
Do wykonania rzutu karnego podszedł etatowy wykonawca jedenastek w zespole z Londynu, czyli Jorginho. Reprezentant Włoch i tym razem się nie pomylił, a wynik meczu od 34. minuty brzmiał już 1:1.
https://twitter.com/DobleAAMedia/status/1475165872205352961
Do końca pierwszej połowy rezultat meczu już się nie zmienił.
Minuty po przerwie
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gracze Chelsea. To The Blues wyraźnie przeważali w statystykach i częściej utrzymywali się przy piłce.
Trener Thomas Tuchel zdecydował się na bardziej ofensywny wariant ustawienia swojego zespołu, wprowadzając na plac gry Romelu Lukaku w miejsce Trevoha Chalobacha.
Aston Villa 1:2 Chelsea
To właśnie belgijski napastnik okazał się bohaterem drugiej części gry. Wejście Lukaku pozwoliło na częstsze dośrodkowania w pole karne.
Po jednej z wrzutek król strzelców z poprzedniego sezonu Serie A wygrał pozycję z odpowiedzialnym za jego krycie Tyronem Mingsem. Belg przestawił obrońcę jak małe dziecko i umieścił głową piłkę w bramce Emiliano Martineza.
https://twitter.com/ElForadeportivo/status/1475175890124427268
Kolejne minuty drugiej części gry
Po drugim trafieniu Chelsea mecz nieco się uspokoił (o ile wcześniejsze tempo gry można było uznać za szybkie). Przebieg spotkania odbywał się głównie w środkowej części boiska.
Najgroźniejszą okazją zasługującą na miano tej stuprocentowej było zdecydowanie pudło Masona Mounta z 66. minuty. Po podaniu z głębi pola, Anglik uprzedził wychodzącego z bramki Emiliano Martineza i stanął przed szansą na podwyższenie prowadzenia. Przed gwiazdą Chelsea stała już tylko pusta bramka, ale jak się okazało nawet to nie wystarczyło aby zawodnicy ze Stamford Bridge mogli cieszyć się z trzeciego gola- Mount uderzył obok bramki.
Intensywne końcowe minuty
Pod koniec spotkania tempo akcji mocno przyspieszyło. Zaczęły pojawiać się niebezpieczne sytuacje, głównie pod bramką Aston Villi. Piłkarze The Blues próbowali za wszelką cenę podwyższyć prowadzenie i uspokoić swoją grę.
W 86. minucie obrońcy The Villans zdołali zablokować strzał Marcosa Alonso, a piłka wyszła na rzut rożny. Już dwie minuty później gracze Chelsea stworzyli sobie jeszcze lepszą szansę po wymianie podań na linii Mount – Lukaku – Hudson-Odoi. Ten ostatni kończył całą akcję strzałem po ziemi, ale w tym pojedynku górą okazał się argentyński bramkarz Aston Villi.
Gol na 1:3- koniec marzeń. Aston Villa rozbita przez Chelsea
W 90+2. minucie na pozycję sam na sam z bramkarzem wychodził Romelu Lukaku. Belg wbiegał w pole karne, lecz został zahaczony przez wykonującego wślizg od tyłu Ezri’ego Konsę. W następstwie tego faulu, Martin Atkinson podyktował drugi w tym meczu rzut karny dla Chelsea, który ponownie bezwzględnie wykorzystał Jorginho.
https://twitter.com/WooTyyt/status/1475185458929885186
To trafienie ostatecznie rozstrzygnęło losy meczu. Chelsea pokonała drużynę Stevena Gerrarda 3:1 i dopisała do swojego dorobku kolejne trzy punkty.
Rozgrywki: Premier League
Stadion: Villa Park (Birmingham)
Sędzia: Martin Atkinson (Anglia)
Aston Villa 1:3 Chelsea
Bramki: James (OG)(28′) – Jorginho (34′, 90+3′), Lukaku (56′)
Aston Villa: Martinez – Cash, Konsa, Mings (C), Targett – Sanson (El-Ghazi 77′), Douglas Luiz, Ramsey – Buendia (Chukwuemeka 73′) – Ings (Bertrand Traore 73′), Watkins
Chelsea: Mendy – Chalobah (Lukaku 46′), Silva (Christensen 52′), Rudiger – James, Kante (Kovacić 63′), Jorginho (C), Alonso – Mount, Hudson-Odoi – Pulisic