Arsenal nie daje szans Norwich w 19 kolejce Premier League. The Gunners sprawiają sobie najlepszy możliwy prezent na „Boxing day” i pewnie zwyciężają 5-0
Arsenal przystępował do tego spotkania po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu. „Kanonierzy” od paru kolejek utrzymują się na 4 pozycji w tabeli i z każdym meczem ich gra wygląda coraz lepiej.
Norwich chciało przełamać się po trzech ligowych porażkach z rzędu. Drużyna prowadzona przez Deana Smitha zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i bardzo ciężko będzie im się utrzymać, jeśli nie poprawią swojej dyspozycji.
Pierwsza połowa
Norwich 0-1 Arsenal
Jak można było zakładać, to goście od początku chcieli przejąć inicjatywę i bez wątpienia im się to udało. Zespół Mikela Artety szybko zepchnął „Kanarki” na ich połowę. Już w 6. minucie podanie Odegaarda wykorzystał Bukayo Saka i lewą nogą posłał piłkę w róg bramki Angusa Gunna.
Londyńczycy starali się uspokoić grę i wymieniali dużo podań na swojej połowie, tym samym zachęcając gospodarzy do wyższego pressingu. Arsenal liczył, że Norwich podejdzie wyżej, ponieważ ich celem było przedostanie się pod pole karne rywali szybkimi podaniami. Takich momentów nie było dużo i „Kanonierzy” musieli długo operować piłką, stąd posiadanie piłki wynoszące niespełna 70%. Kibice nie mogli być zadowoleni z tempa tego meczu.
Norwich 0-2 Arsenal
W 44. minucie Kieran Tierney wpadł z piłką w pole karne i fantastycznie wykończył sytuację stworzoną po raz kolejny w tym meczu przez Martina Odegaarda. Było to pierwsze trafienie Szkota w tym sezonie. Niewątpliwie lewy obrońca zapewnił sobie miejsce w wyjściowej jedenastce Mikela Artety na najbliższe spotkania.
Goście utrzymali prowadzenie do przerwy i do szatni schodzą z dwubramkową przewagą.
A strong first half from the boys 👊
COYG 🙌
🟡 0-2 🔵 (HT)#NORARS pic.twitter.com/TinKv0JMOg
— Arsenal (@Arsenal) December 26, 2021
Druga połowa
Gabriel Martinelli nie miał tego popołudnia za dużo szczęścia. Kiedy już udało mu się trafić do siatki to okazało się, że był na minimalnym spalonym. Arsenal nie rezygnował z natarczywych ataków. Za wszelką cenę chcieli zdobyć trzecią bramkę i zamknąć to spotkanie.
Norwich nie potrafiło stworzyć sobie dogodnej sytuacji do oddania strzału. Dwukrotnie Ramsdale musiał interweniować, lecz nie zagrażało to zbytnio jego bramce.
Bukayo Saka po raz drugi, Norwich 0-3 Arsenal
Fenomenalna bramka reprezentanta Anglii. Saka zakręcił obrońcą Norwich i strzałem spoza pola karnego pokonał bramkarza gospodarzy. Bez wątpienia jest największym kandydatem do MVP tego meczu.
Arsenal był już pewny swego w tym spotkaniu, choć ich apetyt rósł w miarę jedzenia i chcieli strzelić jeszcze jednego gola.
Pewny strzał Lacazette, Norwich 0-4 Arsenal
Emil Smith Rowe doskonałym podaniem znalazł w polu karnym Alexandre Lacazette’a, a ten został sfaulowany przez Ozana Kabaka, w efekcie czego arbiter podyktował jedenastkę.
Norwich 0-5 Arsenal
Kiedy spotkanie zmierzało już ku końcowi, w roli „Jokera” po raz kolejny świetnie odnalazł się Emil Smith Rowe. Było to ósme trafienie Anglika w tym sezonie Premier League.
Koniec meczu!
Boxing Day Bliss!
COYG 👊
🟡 0-5 🔵 (FT)#NORARS pic.twitter.com/I3E4BkdlJw
— Arsenal (@Arsenal) December 26, 2021
Podsumowanie
Arsenal kontrolował przebieg spotkania i od czasu do czasu stwarzał zabójczy atak, po którym w dość dużych tarapatach znajdowali się gospodarze. Na boisku królował Bukayo Saka. Jest on nieodłącznym elementem układanki Mikela Artety. Było to najwyższe zwycięstwo Arsenalu w tym sezonie. Potwierdza to jak bardzo nieporadna jest obrona Norwich. „Kanonierzy” z dużą łatwością budowali swoje akcje.
Norwich w tym sezonie nie potrafiło strzelić bramki zespołowi z „Big Six” i w każdym z tych meczów czuć było ogromną różnicę klas. Nie inaczej było dzisiejszego popołudnia. Zespół z Carrow Road miał duże problemy z przemieszczeniem się pod bramkę Aarona Ramsdale’a i to nad tym będą musieli pracować podopieczni Deana Smitha w najbliższym czasie, ponieważ ich spotkania ogląda się coraz gorzej. Jest to również czwarty mecz z rzędu bez gola dla „Kanarków”.
Za nami półmetek Premier League. Arsenal znajduje się na 4 miejscu Bitwa o TOP 4 Natomiast Norwich zamyka tabelę z zaledwie dziesięcioma punktami.
Rozgrywki: Premier League
Stadion: Carrow Road
Sędzia: Graham Scott
Bramki: Saka (6′), Tierney (44′), Saka (67′), Lacazette (Pen. 84′), Smith Rowe (90+1′)
Norwich: Gunn – Aarons, Kabak, Gibson, Williams – Gilmour, Dowell (Lees Melou 66′), McLean – Sargent (Idah 72′), Pukki, Płacheta (Tzolis 75′)
Arsenal: Ramsdale – White, Holding, Gabriel, Tierney – Partey (Elneny 75′), Xhaka – Saka (Pepe 78′), Odegaard, Martinelli (Smith Rowe 82′) – Lacazette