Everton po porażce z Norwich City pożegnał Rafę Beniteza z pozycji menadżera klubu. Z posadą łączono m.in. Franka Lampard’a czy Wayne’a Rooney’a. Anglicy muszą natomiast ustąpić Portugalczykowi.
Jak donosi Pedro Sepúlveda – dziennikarz SIC Noticas – władze Evertonu mają być bliskie zatrudnienia Vittor’a Perreir’y. Byłego menadżera m.in. FC Porto czy Olympiakosu. 53-latek trenował także drużyny z bliskiego wschodu takie jak Al-Ahli, a także z kraju centrum – Shanghai Port. Jego ostatnim miejscem zatrudnienia było węgierskie Fenerbache. Tam Portugalczyk poprowadził drużynę w zaledwie 25 meczach. Odniósł tam 8 zwycięstw, 4 remisy i 5 porażek w ligowych zmaganiach. Z pewnością były to zbyt słabe wyniki żeby utrzymać posadę mistrza Węgier.
Jak donosi Pedro Sepúlvedac kontrakt Pereiry ma obowiązywać do końca tego sezonu z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Prawdopodobnie zostali zmuszeni do podjęcia kroków tymczasowych zważając na katastrofalną pozycję klubu w tabeli. The Toffies w ostatnich latach zatrudniali trenerów z najwyższej półki. Między innymi Carlo Ancelottiego czy właśnie Rafę Beniteza. Z pewnością na takie zastępstwo będziemy musieli poczekać. Trenerzy z najwyższej półki z pewnoścą niechętnie przejmują projekty w środku sezonu.
Jednak nie legenda Premier League?
Wcześniej mówiło się głównie o zainteresowaniu Frankiem Lampardem lub Wayne’m Rooney’em w kontekście zatrudnienia nowego menadżera. Lampard poprzednio trenował Chelsea. Jest na bezrobociu od roku gdy Roman Abramowicz postanowił mu podziękować po serii słabych wyników, a w jego miejsce postawienie na Thomasa Tuchela. Istotnie ten strzał okazał się trafiony w „dziesiątkę”. Niemiec wygrał puchar Ligi Mistrzów i Superpuchar Europy. Klub z Goodison Park miał rozważyć zatrudnenie swojego wychowanka jakim jest Wayne Rooney. Legendarny napastnik Manchesteru United aktualnie jest trenerem niewątpliwie pogrążonego w kryzysie Derby County.
Everton w kryzysie
The Toffies ma zaledwie 4 punkty przewagi nad Newcastle, które zajmuje pozycje spadkową. Seria niesprzyjających wyników doprowadziła do zwolenienia Rafy Benitza. Ten wytrzymał tylko w klubie z Liverpoolu zaledwie pół sezonu. Reasumując: jest to wynik poniżej oczekiwać, do których przyzwyczaił nas Hiszpan.
