Jak wiemy, już od kilku tygodnii sporo mówiło się o potencjalnym odejściu Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Jednakże parę dni temu sytuacja zmieniła się- sam Polak stwierdził, że nie przedłuży kontraktu z bawarską ekipą i chce odejść już tego lata. Na ten moment włodarze niemieckiego klubu przekonuj, że Robert wypełni kontrakt. Z drugiej strony, już sam trener pogodził się z utratą napastnika.
„Lewy” w wywiadzie po ostatnim meczu minionego sezonu Bundesligi otwarcie przyznał, że to był ostatni rok na Allianz Arena. Ze łzami w oczach żegnał się z kibicami na stadionie zlokalizowanym w północnej części Monachium. Robert przyznaje także, że chce opuścić klub już tego lata, aby na konto Bayernu wpłynęła gotówka za transfer. Jednakże włodarze „Die Roten” nie są pozytywnie skierowaniu ku odejściu Lewandowskiego. Polak na pewno nie byłby zadowolony z takiego obrotu spraw. Tomasz Włodarczyk podaje, że w przypadku sprzeciwu działaczy Mistrza Niemiec, „RL9” może „przemówić i to nieco ostrzej”.
Przegląd Sportowy
Według hiszpańskiej gazety „AS” na transfer Lewandowskiego miał zgodzić się już Julian Naglesmann- obecny szkoleniowiec ekipy z Niemiec. Trener nie zamierza na siłę trzymać Polaka.
Ofertę kupna napastnika reprezentacji Polski już przygotowuje FC Barcelona. „Blaugrana” może przeznaczyć na tę operację około 60 milionów euro. Ponoć z samym agentem Lewandowskiego hiszpański klub już wynegocjował kontrakt na trzy lata. Robert miałby zarabiać w Hiszpanii 9 milionów rocznie.
