Alvaro Morata w ostatnim czasie wzbudził zainteresowanie FC Barcelony. Massimiliano Alegri nie zgadza się jednak na odejście swojego napastnika. Woli aby z klubem pożegnał się Aaron Ramsey.
Napastnik idealny, lecz nietykalny
Xavi, trener Barcy szuka nowej dziewiątki do pierwszej jedenastki. Idealną dla niego opcją wydaje się być reprezentant Hiszpanii Alvaro Morata. Szkoleniowiec Juventusu Massimiliano Alegri nie chce się jednak na to zgodzić, bo sam w prawiłby swój zespół w kłopoty. 29 latek w obecnych rozgrywkach gra bardzo solidnie. W Serie A zdobył już 5 goli i zaliczył 2 asysty. W Lidze Mistrzów także pomaga swojej drużynie dodając od siebie cenne liczby. Po odejściu Cristiano Ronaldo spadła na niego spora odpowiedzialność za strzelanie bramek choć wiemy, że nie jest to typ snajpera. Często gubi się w najprostszych sytuacjach, ale mimo to wciąż jest rozpatrywany przez największe piłkarskie kluby.
Alvaro Morata grał już w takich ekipach jak Chelsea, Real Madryt, czy Atletico. Xavi ceni sobie taki profil gracza jaki prezentuje Hiszpan, stąd cały czas naciska na jego ściągnięcie. Sam piłkarz mógłby być zainteresowany dołączaniem do projektu „Blaugrany” ale musi czuć, że będzie podstawowym graczem. Joan Laporta prezes Barcelony z kolei ma w głowie Erlinga Haalanda, którego przyjście zapowiada już latem. Z tego powodu może nie być chętny na przybycie reprezentanta „La Furia Roja.”
🎙 Allegri: "@aaronramsey is an outgoing player. Instead @AlvaroMorata will not leave, he is a performance footballer. The problem with him is that he is given a wrong label. He is very important: I talked to him and I told him not to move from here. Case closed."#JuveNapoli
— JuventusFC 🇬🇧🇺🇸 (@juventusfcen) January 5, 2022
Droga wolna dla Walijczyka
Na wylocie z klubu z Turynu znalazł się za to Aaron Ramsey. Walijczyk od kilku lat, odkąd pojawił się w Juve nie jest wstanie wykrzesać z siebie pełni potencjału. Miał także problemy z kontuzjami co dodatkowo przeszkodziło mu w zaprezentowaniu się włoskiej publiczności. Sam trener „Starej Damy” nie będzie robił mu problemów z odejściem. 31-latek wzbudza zainteresowanie angielskich klubów. Mowa tu o powrocie do Arsenalu, transferze do Evertonu, Newcastle lub Burnley. Zapewne opcja powrotu do „Kanonierów” bądź „The Toffees” byłaby dla niego najkorzystniejsza. Czas pokaże jednak gdzie ostatecznie będzie nam dane go oglądać. Miejmy nadzieję, że w najlepszej możliwej formie.