Pojedynek Leicester City z beniaminkiem, Watford zapowiadał się wprost fenomenalnie. W ramach 13 kolejki Premier League zobaczyliśmy bardzo emocjonujące starcie dwóch wyrównanych w tym sezonie drużyn. Po jednej stronie barykady Leicester City, które startu obecnego sezonu nie może zaliczyć do najlepszych. Regularne wpadki na angielskim podwórku zmuszały ich do wygrania w tym meczu. Szerszenie formę patrząc na potencjał ludzki mieli całkiem solidną. Ostatnie zwycięstwo z Manchesterem United tylko podsyciło ich apetyty na sprawienie kolejnej niespodzianki. Fakt działający na ich niekorzyść to brak gwiazdy – Ismaila Sarra, który często w pojedynkę ustalał losy meczów.
1 połowa
Błąd, za błędem i… gol Leicester City!
Leicester City dobrze rozpoczęło to spotkanie. Pierwszy strzał również należał do nich. Przy uderzeniu Vardy’ego, bezbłędnie jednak Bachmann, który w ostatnich kilku meczach znacząco poprawił swoją dyspozycje. W 10 minucie na to odpowiedział Emmanuel Dennis, czy też Cucho – niestety dla nich nieskutecznie. Watford blisko pierwszej bramki było po błędzie Evansa. Do kolejnej pomyłki doszło przy rozegraniu piłki Schmeichela, natomiast ten najpoważniejszy pojawił się w szeregach defensywnych gości. W końcu Maddison przełamał się i już w 16 minucie wykorzystał katastrofalny błąd Williama Troost-Ekonga. Obecny sezon w wykonaniu Anglika jest bardzo słaby. Przebłyski były widoczne w meczu z Legią Warszawa Liga Europy: Legia rozbita, cóż za zaskoczenie – Leicester City 3:1 Legia Warszawa – FUTBOL INFO. Dzisiaj gra dobrze również w Premier League.
A było tak dobrze…
W czasie, kiedy gra Leicester City nabierała tempa, wszystko musiało się zepsuć. Faul Wilfreda Ndidiego skończył się rzutem karnym, a przez dobre wykorzystanie tego stałego fragmentu gry po raz kolejny Lisy bez czystego konta. Lepsze wrażenie po 30 minutach gry sprawiało bardziej aktywne Watford.
https://twitter.com/Kevin83098445/status/1464965310734290954?s=20
Niespodziewany zwrot akcji
Mimo, iż do tamtej pory lepiej wyglądał Watford, kolejną bramkę zdobyła ekipa Leicester City. Piłkarze Brendana Rodgersa nie stwarzali przeciwnikom praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką, a z minuty na minutę przewaga gości się pogłębiała. Doszło do szybkiej akcji Leicester, która przyniosła kolejną bramkę. Autorem niej był niezawodny Jamie Vardy, dla którego jest to już ósmy gol w tym sezonie angielskiej Ekstraklasy. W kolejnych minutach spotkanie to ewidentnie wymknęło się spod kontroli Claudio Rannieriemu. Niespodziewanie i błyskawicznie mecz ten odwrócił się, z dobrej gry Watford, na świetną dyspozycję Leicester. Duża przewaga gospodarzy przerodziła się w kolejny gol. Znowu bramkę zdobył Jamie Vardy, który w pierwszej połowie pokazał swoje pełne strzeleckie oblicze.
2 połowa
Trudne warunki
Niesamowicie mocne opady śniegu mocno przeszkadzały piłkarzom obydwu drużyn w swobodnym rozgrywaniu akcji. Nie pomagało to też w widoczności dla kibiców, którzy momentami nie byli w stanie ujrzeć nawet futbolówki. Z szybkiej, kombinacyjnej gry obraz meczu zmienił się w niezwykle mozolną i mało widowiskową kopaninę. Przewaga Leicester była zauważalna, jednak pierwszą bramkę w tej połowie zdobył zawodnik Watford. Emmanuel Dennis do dorobku czterech goli i pięciu asyst dołożył kolejne trafienie. Timothy Castagne podarował przeciwnikowi gola tracąc piłkę przy własnym polu karnym.
Szybka odpowiedź Leicester City
Dobry moment dał małe rozluźnienie w obronie Szerszeni. Idealną piłkę do Lookmana dograł Harvey Barnes, a Anglik świetnie tę sytuację wykończył. Dla niego jest to tym samym pierwsze trafienie w Premier League, odkąd został zawodnikiem Leicester City. W meczu z Chelsea jego gol nie został uznany. Tym razem, w końcu się udało.
!GOOOOOLLL LEICESTER🔵!: #PL
Leicester 4 – Watford 2
⚽️Ademola Lookman el cuarto!.#MCIWHU 1-0#LEIWAT 4-2🚨#BREEVE 1-0 pic.twitter.com/aamcrcjH8f— Premier League PY🇵🇾 (@premier_py) November 28, 2021
Groźne Watford
Opady atmosferyczne nieco zmalały, natomiast zupełnie odwrotnie było z ekipą Watford, która z minuty na minutę wydawała się być coraz lepsza. Niezłe akcje Leicester przeplatały się z coraz bardziej wyrazistymi ze strony gości. Blisko gola byli piłkarze Szerszeni, jednak ich celowniki zbyt dobre nie były. Kilka niezłych interwencji Bachmanna dało jeszcze nadzieje na to, że może coś się uda.
Podsumowanie
Leicester City ostatnio świetne mecze przeplata gorszymi. Mimo tego, iż stracili dwa gole, a ich obrona była skłonna do popełniania oczywistych pomyłek, mecz trzeba ocenić w ich przypadku pozytywnie. Kolejne zasłużone trzy punkty, zgarnione w meczu z Watford dają im nadzieję na powrót do czołówki. Kapitalny mecz rozegrał duet Maddison-Vardy, natomiast do poprawy, w ich drużynie jest postawa defensywna. Mimo solidnego spotkania, rozegranego przez Watford, powrót Ranieriego na „King Power Stadium” traktować możemy jako nieudany.
________________________________________________________________________________________________________
Premier League
King Power Stadium
Leicester City 4:2 Watford FC (3:1)
Strzelcy bramek:
James Maddison (16’) (Jonny Evans)
Joshua King (30’) (rzut karny)
Jamie Vardy (34’) (James Maddison)
Jamie Vardy (42’) (James Maddison)
Emmanuel Dennis (61’)
Ademola Lookman (68’) (Harvey Barnes)
Składy
Skład Leicester: Kasper Schmeichel (C), Luke Thomas, Caglar Soyuncu, Jonny Evans, Timothy Castagne, James Maddison (88′ Kiernan Dewsbury-Hall), Wilfred Ndidi, Boubakary Soumare, Harvey Barnes, Jamie Vardy, Ademola Lookman (75’ Marc Albrighton)
Ławka rezerwowych: Marc Albrighton, Daniel Amartey, Hamza Choudhury, Patson Daka, Kiernan Dewsbury-Hall, Kelechi Iheanacho, Ayoze Perez, Jannik Vestergaard, Danny Ward
Trener: Brendan Rodgers
Wykluczeni z gry: Wesley Fofana (złamana noga), James Justin (kontuzja kolana), Ricardo Pereira, (kontuzja uda), Youri Tielemans (kontuzja łydki)
Skład Watford: Daniel Bachmann, Adam Masina, William Troost-Ekong, Craig Cathcart, Kiko, Imran Louza (46’ Joao Pedro), Cucho, Moussa Sissoko (C), Tom Cleverley (46’ Ozan Tufan), Emmanuel Dennis (72’ Ashley Fletcher), Joshua King
Ławka rezerwowych: Rob Elliot, Ashley Fletcher, Dan Gosling, Christian Kabasele, James Morris, Jeremy Ngakia, Joao Pedro, Danny Rose, Ozan Tufan
Trener: Claudio Ranieri
Wykluczeni z gry: Kwadwo Baah (kontuzja kostki), Oghenekaro Etebo (kontuzja mięśnia), Nicolas N’Koulou (kontuzja mięśnia), Ismaila Sarr (kontuzja kolana), Ken Sema (stłuczenie), Francisco Sierralta (kontuzja uda)
Sędzia główny: Andrew Madley (Anglia)