Liverpool 3-1 Norwich. Pewne zwycięstwo The Reds

Liverpool po pewnym zwycięstwie w Mediolanie przystępował do meczu z Norwich, który mógł dać im serię 5 ligowych zwycięstw z rzędu. Sytuacja Norwich wciąż nie wygląda za kolorowo, gdyż do wyjścia ze strefy spadkowej brakuje im, aż pięciu punktów. Wszystko to przez zwyżkę formy Newcastle. „Sroki” w ostatnich 6 meczach odnieśli 3 zwycięstwa i 3 remisy. Są oni bezpośrednim rywalem „Kanarków” w walce o utrzymanie. Podopieczni Deana Smitha chcieli za wszelką cenę zmazać plamę po dość bolesnej porażce u siebie z Manchesterem City, aż 0-4. 

Świetny początek Norwich

Choć w Anglii wówczas nastała godzina 15, to Liverpool wyszedł bardzo zaspany na to spotkanie. Goście z Carrow Road od razu zaatakowali. Najpierw Alisson uratował The Reds, a następnie sędzia liniowy, który podniósł chorągiewkę po trafieniu Milota Rashicy. „Kanarki” od początku dawali gospodarzom do zrozumienia, że będą chcieli dziś sprawić niespodziankę. Przed szansą stanął także Teemu Pukki, lecz zmarnował sytuację sam na sam.

Liverpool odpowiada

Liverpool szybko wyciągnął lekcje z pierwszych minut i wziął się do ataku. Bardzo aktywny tego popołudnia był Mohamed Salah, który regularnie wkręcał w ziemię zawodników w żółtych trykotach. Egipcjanin mógł w tym czasie zdobyć bramkę, ale szczęście było po stronie gości. Dość wyraźnie można było odczuć brak Trenta Alexandra-Arnolda oraz Andrew Robertsona w wyjściowym składzie. Charakteryzują się oni ofensywną grą i wchodzeniem w miejsce skrzydłowych kiedy ci zbiegają do środka. Dziś tego brakowało i częściej widzieliśmy wyżej Chamberlaina lub Keite.

Do przerwy 0:0

Obie drużyny powinny strzelić bramkę w pierwszej połowie. Zabrakło skuteczności, choć to Liverpool miał więcej dogodnych szans na objęcie prowadzenia. Podopieczni Jurgena Kloppa po trudnym początku przejęli inicjatywę i w miarę możliwości kontrolowali przebieg meczu. Norwich czekało tylko, aż nadarzy się okazja do przeprowadzenia zabójczej kontry. Pierwsza część nie porwała, lecz można z niej wyciągnąć kilka pozytywnych fragmentów.

 

No i jednak mamy niespodziankę

Piłkarze Norwich mieli swoje szanse w tym meczu, a gol przyszedł w najmniej oczekiwanym momencie. Wcześniej wspomniany Milot Rashica zdobywa swoją pierwszą bramkę w Premier League. Kosowianin może mówić o dużym szczęściu, gdyż piłka odbiła się od Joela Matipa kompletnie myląc Alissona. Bardzo dobrze rozpoczęła się ta połowa dla gości.

The Reds wzięli się do odrabiania strat. Ich ataki coraz bardziej groziły bramce Angusa Gunna. Na gole nie trzeba było długo czekać.

Mane, Salah i mamy prowadzenie Liverpoolu

Zasłużone dwa gole gospodarzy. Druga połowa to absolutna dominacja zespołu z Anfield. Piękna bramka Sadio Mane pobudziła tylko apetyty podopiecznych Kloppa. Salah zakręcił bramkarzem po długim podaniu Alissona i warto wspomnieć, że jest to kolejna asysta brazylijskiego golkipera w Premier League. Jego statystyki są naprawdę imponujące. 

https://twitter.com/FootbaIlForYou/status/1495071165676589061

Norwich z każdą minutą słabło i pozwalało na więcej. Liverpool stwarzał sobie coraz to korzystniejsze sytuacje, a swoją debiutancką bramkę zdobył Luis Diaz. Kolumbijczyk szukał dziś trafienia, był bardzo aktywny i często brakowało mu trochę szczęścia. 

https://twitter.com/FootbaIlForYou/status/1495075386325045249

Koniec

Pewne zwycięstwo The Reds. Norwich miało swoje 5 minut, lecz pozwolili dziś na za dużo gospodarzom. Liverpool z łatwością stwarzał sobie dogodne sytuacje, w efekcie czego zdobyli 3 bramki. Nieporadność w obronie gości umożliwiła zwycięstwo zespołowi z Anfield, choć to i tak najmniejszy wymiar kary, bo Angus Gunn powinien więcej razy wyciągać piłkę z siatki. Liverpool po tym meczu wciąż znajduje się na drugiej pozycji tracąc 6 punktów do prowadzącego Manchesteru City. Sytuacja „Kanarków” po tej kolejce się jeszcze bardziej skomplikowała, ponieważ Watford i Burnley niespodziewanie wygrali swoje mecze, co przełożyło się na zamknięcie tabeli przez Norwich. Za niespełna tydzień czeka ich wyjazd na St. Mary’s Stadium gdzie zmierzą się z dość mocnym w ostatnim czasie Southampton. Liverpool podejmie natomiast Leeds i będzie to ostatni sprawdzian przed finałem Carabao Cup, w którym zmierzą się z londyńską Chelsea.

______________________________________________________________________________________________________________________________________

Liverpool 3-1 Norwich

Rozgrywki: Premier League (26 kolejka)

Stadion: Anfield

Sędzia: Mike Dean

Bramki: Rashica (48′), Mane (64′), Salah (67′), Diaz (81′)

Udostępnij:

Facebook
Twitter