Spotkanie Barcelona – Betis patrząc na zapowiedzi miało dać dużo emocji. Tak też było. Oba zespoły dały świetny mecz, który chciało się oglądać. Barca przegrała jednak to spotkanie, co jest pierwszą porażką za sterami Xaviego. Betis okazał się skuteczniejszy i wykorzystał błędy rywali bezlitośnie!
Pierwsza połowa
Atak, atak, atak!
Barcelona od razu zaczęła naciskać na rywali. Podopieczni Xaviego zaczęli mecz bardzo wysoko i nie opuszczali przeciwników nawet na krok! Próbę podjął Coutinho, który próbował strzału sprzed pola karnego, jednak znacznie się pomylił. „Blaugrana” genialnie atakowała bramkę Rui Silvy i bramka wisiała w powietrzu już od samego początku. Betis wyprowadził kontrę, jednak została ona zatrzymana. Po faulu na Busquetsie żółtą kartkę otrzymał Sergio Canales. „Duma Katalonii” ciąglę atakowała bramkę gości – ci jednak nie mieli większych problemów z zażenganiem niebezpieczeństwa.
Pierwsza okazja Betisu – i to jaka! Juanmi będąc na pozycji spalone nie trafił w pustą bramkę. Wiadomo, że bramka nie byłaby zaliczona, ale taki zawodnik powinien trafiać na pustą bramkę za każdym razem.
Gavi schodzi z kontuzją…
Bardzo niebezpieczna sytuacja. Gavi atakował piłkę, która trafiła go w głowę. Hiszpan niefortunnie upadł uderzając w nogę Bellerina i lezał na boisku. Po chwili wstał, jednak przy następnej okazji z piłką upadł będąc nieatakowanym. Po 17-latka przyjechał pojazd medyczny i został zwieziony na noszach z boiska – zmienił go Riqui Puig. Źółtą kartkę po faulu otrzymał Nico Gonzalez – Hiszpan od początku meczu grał bardzo agresywnie.
Próbować zaczął Betis – po zejściu Gaviego goście ruszyli do ataku, jednak nie potrafili wstrzelić się w bramkę. Sędzia doliczył pięć minut do pierwszej połowy. Świetną interwencją popisał się Ter-Stegen, który po strzale Moreno obronił dostępu do bramki gospodarzy. Coutinho znowu dostał piłkę, jednak był na spalonym. Barcelona zdecydowanie zgasła pod koniec połowy i musiała się bronić.
Druga połowa
Co tu się wydarzyło! Świetny początek drugiej połowy w wykonaniu Betisu doprowadził do świetnej akcji w wykonaniu zespołu z Andaluzji. Piłka została posłana do Juanmiego – wydawało się jednak, że Ter Stegen będzie przy niej pierwszy. Niemiec jednak nie biegł w stronę futbolówki popełniając ogromny błąd. Juanmi wykończył na pustą bramkę, a sędzia… podniósł rękę. Hiszpan strzelił gola ze spalonego, więc nie został on zaliczony. Bramkarz Barcelony uciekł spod topora w tej sytuacji. W polu karnym upadł Ezzalzouli, jednak sędzia nie dopatrzył się faulu – arbiter podejmuje czujną decyzję.
Dembele wchodzi i odmienia mecz
Na boisko wszedł Ousmane Dembele – Francuz powrócił po długiej nieobecności i od razu chciał zaznaczyć swoją obecność. Świetne uderzenie skrzydłowego, które nie było jednak celne. Wejście byłego piłkarza Borusii wprowadziło w Barcelone energię ofensywną. Genialna gra Bartry nie pozwala jednak nic zrobić ze strony Jordiego Alby. Gra mocno się zaostrzyła. Frenkie De Jong pojedynkował się z Bellerinen, po czym Holender niefartownie uderzył go nogą w głowę. Ousmane’a Dembele można dzisiaj podziwiać.
Tego się nikt nie spodziewał…
Co tu się stało! Akcja Realu Betis, Canales wystawia do Juanmiego i jest gol! Fatalny błąd Desta, Amerykaniec doskoczył do krytego przez dwóch piłkarzy rywala. Zostawił tym samym hiszpana sam na sam z ter Stegenem, a ten się nie pomylił. Po dominowaniu pierwszej połowy Barcelona przegrywa 0-1.
Do końca meczu Barcelona próbowała robić co mogła. Genialna gra Dembele jednak nie wystarczyła, żeby chociaż zremisować. Słaba postawa ekipy Xaviego daje pierwsze zwycięstwo z Barcą Pellegruniemu od 13 lat! Betis wygrywa po raz pierwszy od trzech lat, a Barcelona komplikuje sobie sytuację w tabeli.
Fatalnie pokazał się dzisiaj Memphis Depay. Holender miał problemy z utrzymaniem się przy piłce, o strzelaniu na bramkę nie mówiąc. Wiele razy próbował wymusić stałe fragmenty gry, które jednak nie były przyznawane.
_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Rozgrywki: La Liga
Stadion: Camp Nou (Barcelona)
FC Barcelona 0-1 Real Betis (0-0)
Bramki: Juanmi 79′
FC Barcelona: ter Stegen – Dest, Araujo, Lenglet (L. De Jong 82′), Alba – Gavi (Puig 36′), Busquets, Nico (F. De Jong 59′, żółta kartka 42′) – Ezzalzouli (Pique 82′), Depay, Coutinho (Dembele 59′)
Trener: Xavi Hernandez
Real Betis: Silva – Bellerin, Bartra, Ruiz, Moreno – Rodriguez (żółta kartka 73′), Guardado, Ruibal (Tello 63′), Canales, Juanmi (Iglesias 81′) – Willian Jose (Carvalho 71′, żółta kartka 12′)
Trener: Manuel Pellegrini
Sędzia: Pablo González Fuertes (Hiszpania)