Jak informują Gianluca Di Marzio, a także Fabrizio Romano, Konstantinos Manolas może już w styczniu zostać zawodnikiem greckiego Olympiacosu Pireus. Obrońca przeszedł już testy medyczne i po dopięciu ostatnich szczegółów pomiędzy klubami, powinna ukazać się oficjalna informacja na ten temat.
Kostas Manolas is set to join Olympiacos from Napoli. Personal terms agreed – he already completed his medicals today in Greece, as per @DiMarzio. 🔴🇬🇷 #Olympiacos
Final details to be sorted between clubs then the deal will be officially announced – as he’ll join in January. pic.twitter.com/CFAaH2ooDr
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 16, 2021
Sytuacja Manolasa w Napoli
Grecki obrońca oprócz paru przebłysków raczej nie sprawdził się w Neapolu, a do szczytowej formy, jaką prezentował za czasów gry w AS Roma jest mu daleko. O ile w poprzednich sezonach w miarę regularnie występował w podstawowym składzie, w tym jego problemem są kontuje. Z tego powodu Grek opuścił w obecnej kampanii Serie A 8 meczy. Nawet będąc zdrowym nie łapał się w większości przypadków do pierwszej jedenastki. Trener Luciano Spaletti większym zaufaniem darzy inną parę stoperów: Koulibaly-Rrahmani. W przypadku kontuzji jednego z nich, bądź konieczności rotacji, wyżej w hierarchii obrońców znajduje się Juan Jesus. Kostas Manolas w tym momencie znajduje się na czwartym miejscu w kolejce do gry.
Z pewnością nie tego spodziewał się Aurelio De Laurentiis, gdy w 2019 roku sprowadzał Manolasa z Romy za 36 mln €.
Spadek formy Greka widać także w jego wartości rynkowej. Gdy Kostas Manolas przenosił się z Rzymu do Neapolu, jego wartość oscylowała w granicach 45 mln €. Dziś wynosi ona jedynie 15 mln € (transfermarkt.pl).
Powrót Manolasa na „stare śmieci”?
Jeśli wierzyć dziennikarzom, już w styczniu Kostas Manolas mógłby trafić do Olympiacosu Pireus. Grek występował już w tym klubie w sezonach 2012/13 i 2013/14. Następnie przeniósł się do Romy za 15 mln €.
Obecny piłkarz Napoli nie powinien mieć raczej trudności z przebiciem się do podstawowego składu „czerwono-białych” i mógłby odbudować swoją mocno rozchwianą formę.
Warto dodać, że w Olympiacosie występuje aktualnie Michał Karbownik. Młodzieżowy reprezentant Polski został wypożyczony do końca obecnego sezonu przez Brighton. Wiele wskazuje jednak, że grecki klub nie zdecyduje się na wykupienie Polaka. Karbownik zagrał do tej pory jedynie w 4 spotkaniach ligowych i większosć czasu spędza na ławce rezerwowych, bądź poza składem. Być może jednak utalentowany reprezentant naszej kadry do lat 21 będzie miał możliwość nauki od starszego o 10 lat kolegi pewnych zachowań defensywnych, które pomogą mu w kontynuowaniu dobrze zapowiadającej się kariery.