O próbie ściągnięcia Marka Papszuna do Legii Warszawa można by napisać powieść, która zawiera kilka bądź kilkanaście rozdziałów. Stołeczny zespół nie ustaje w walce o aktualnego szkoleniowca Rakowa Częstochowa i zrobi wszystko, by mieć u siebie Papszuna.
Dariusz Mioduski walczy o Marka Papszuna niczym „Chytra baba z Radomia” o kolejne butelki popularnego napoju. Zresztą – właściciel Legii wspomniał o nim w wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej:
Mogę potwierdzić, że chcemy się porozumieć ze szkoleniowcem i jego sztabem. Jeśli nie będzie możliwe zatrudnienie go zimą, to jesteśmy gotowi poczekać do końca sezonu. Uważam, że Marek Papszun, przy odpowiednich warunkach do pracy, które w Legii są, jest obecnie najlepszym kandydatem, by rozwinąć nasz zespół w najbliższych latach. Mam przekonanie, że charyzma, wiedza i doświadczenie trenera Papszuna, bardzo pozytywnie połączą się z filozofią klubu.
Czy gdyby Marek Papszun, zdecydował się objąć Legię, to mógłby mieć „wolną rękę” do transferów, jak w Rakowie? Więcej szczegółów przygotowywanej umowy, napisał na swoim Twitterze dziennikarz TVP Sport – Maciej Iwański:
W @LegiaWarszawa z tego co słyszę – naprawdę „all in” na Marka Papszuna: rekordowa pensja, przyjście ze sztabem, pięcioletni kontrakt, pełna swoboda w transferach (ma odejść dotychczasowy dyr sportowy).
Wszystko fajnie, może ktoś tam coś zrozumiał, ale… jest jeszcze Raków.
— Iwański (@IwanskiMaciej) November 26, 2021
I właśnie, konsekwencją ewentualnego przyjścia Marka Papszuna do Legii, byłoby odejście z funkcji dyrektora sportowego Radosława Kucharskiego. 41-latek jest obwiniany za złą politykę transferową Mistrza Polski oraz za grę „Wojskowych” w tym sezonie Ekstraklasy. Kucharski doczekał się także wielu przyśpiewek z „Żylety”.
Co na to zespół spod Jasnej Góry? Odpowiedź znajdziecie poniżej:
Trener Marek Papszun odpowiada na liczne pytania dotyczące najbliższej przyszłości. pic.twitter.com/300lDEfrJK
— Raków Częstochowa 🥇 (@Rakow1921) November 26, 2021