Jak podaje Sebastian Staszewski z Interii, Jakub Kamiński w ciągu kilku godzin podpisze kontrakt z niemieckim VFL Wolfsburg. Będzie on opiewać na 5 lat, a kwota transferu wyniesie 10mln euro – milion mniej niż w przypadku Jakuba Modera. Kamiński zostanie jednak w Lechu do końca sezonu i dokończy rozgrywki z liderem ekstraklasy.
O transferze Kamińskiego do Niemiec było głośno już od jakiegoś czasu. Polak świetnie prezentował się w Lechu Poznań, z którym prowadzi w ekstraklasie. Skrzydłowy Kolejorza w 19 występach strzelał sześciokrotnie, a do tego zanotował trzy asysty. Dobrze zagrał też w spotkaniach kadry Polski u21 – strzelił gola i trzykrotnie asystował w kwalifikacjach do EURO u21.
To kolejny wielki transfer z polskiej ekstraklasy, a zarazem kolejny z Lecha Poznań. Klub z wielkopolski może popisać się ostatnio dużym przychodem ze swoich piłkarzy. Mają na swoim koncie największy transfer w historii polskiej ligi w postaci Jakuba Modera. Pomocnik odszedł do Brighton za sumę 11mln euro.
Niedawno z polski odszedł kolejny wielki talent za wielkie pieniądze – Kacper Kozłowski. Polska liga posiada co raz więcej młodych zawodników, którzy przyciągają uwagę zagranicznych klubów. Menedżer Jakuba – Bartłomiej Bolek – ma już obycie z niemieckim klubem. Zdołał umieścić tam już Bartosza Białka, co może ułatwić negocjacje.
Wolfsburg radzi sobie w tym sezonie bardzo przeciętnie. Zajmują dopiero 14. miejsce w tabeli Bundesligi ze stratą 23 punktów do liderującego Bayernu. To okropny zjazd patrząc na to, że rok temu udało im się awansować do Ligi Mistrzów zajmując 4. miejsce w tabeli. Z ich zespołu na pewno wyróżnia się dwóch piłkarzy – Weghorst i Nmecha. To ofensywne duo zapewniło klubowi w tym sezonie 12 z 17 bramek.
Jeśli Jakub Kamiński będzie tam w stanie grać na takim samym poziomie jak w Lechu, to czeka go świetlana przyszłość. Skrzydłowy był czołowym punktem ofensywy Kolejorza. Przy utrzymaniu formy na pewno będzie mocnym punktem Wolfsburgu i kto wie – może pomoże im wspiąć się w górę tabeli.