Juanjo Brau po 25 latach odchodzi z FC Barcelony

Zmiany w sztabie medycznym

Dotychczasowy szef fizjoterapeutów w FC Barcelonie Juanjo Brau oficjalnie odszedł dziś z klubu. Jest to pokłosie zmian wprowadzanych przez trenera Xaviego.

W końcu dochodzi do zmian w sztabie medycznym Barcy. Plaga kontuzji jaka w ostatnich latach prześladowała drużynę z Katalonii była wręcz kuriozalna. Często chodziło o niedoleczone kontuzje piłkarzy, którzy zbyt wcześnie wracali do gry. Dembele, Sergi Roberto, Dest i przede wszystkim Umtiti to tylko kilka przykładów złego zarządzania zdrowiem zawodników.

Juanjo Brau, bo o nim mowa do Barcelony przyjechał 25 lat temu. Udało mu się trafić do klubu z Katalonii, w którym opiekował się wieloma światowej klasy piłkarzami. Sporo mówiło się kiedyś, że zawsze utrzymywał dobre relacje z Leo Messim.

Pożegnanie z kibicami i klubem

Na swoim Instagramie już podziękował wszystkim w Barcelonie za współpracę.

Dzisiaj kończy się etap mojego życia zawodowego, który trwał prawie 25 lat, w którym mogłem cieszyć się swoim zawodem, moją dożywotnią miłością do mojego klubu i świata sportu, który mnie tak pasjonuje.  W ciągu tych ostatnich 18 lat, Miałem zaszczyt przeżyć jeden z najwspanialszych czasów tego klubu, będąc w stanie osobiście i zawodowo ofiarować część siebie z kosztami osobistymi, które to wiązało się z tym, zawsze starając się dać to, czego oczekiwano od mojej pracy.

Byłem w stanie towarzyszyć najlepszemu graczowi w całej historii i rozwijałem swój zawód u boku najlepszych graczy na świecie. Przywilej i odpowiedzialność, którą zawsze chciałem nosić ze sobą do ostatnich konsekwencji.

W tym momencie pragnę tylko podziękować instytucji, dzięki której rozwinąłem się zawodowo i która doceniła mój zawód, a także fizjoterapeutom i kolegom, którymi miałem szczęście kierować przez tyle lat. Także kolegom z innych działów, którzy przekazali mi tyle wiedzy.

Wychodzę z przekonaniem, że nigdy nie przestałem być konsekwentny w tym, czego ode mnie wymagano i że nigdy nie porzuciłem szacunku dla naszego zawodu.

Jestem bardzo dumny, że mogłem należeć do klubu, o którym marzyłem i który mnie reprezentuje.

Mam tylko życzenie, abyśmy nadal byli punktem odniesienia.

To nie koniec… to tylko kropka

 

 

 

Udostępnij:

Facebook
Twitter