Dziś otrzymaliśmy ze strony Tottenhamu informację o tym, że Hugo Lloris pozostanie w klubie. Kapitanowi Spurs wygasał kontrakt, ale już wiemy, że nie odejdzie on z ekipy londyńczyków.
Reprezentant Francji to bramkarz, który dzięki swojej postawie w bramce przez lata udowadniał, że jest jednym z najlepszych bramkarzy w historii klubu. Do Tottenhamu trafił w sierpniu 2012 roku i łącznie rozegrał w nim 395 meczów. Zawsze był kluczową postacią w szatni i na boisku. Motywował swoich kolegów z drużyny i dawał im cenne wskazówki, co przełożyło się na to, że jest dziś kapitanem Spurs.
Jego przyszłość nie była do końca pewna. Co prawda mało było spekulacji co do jego potencjalnego nowego pracodawcy, niemniej jego kontrakt wygasał, stąd też musiały zostać poczynione odpowiednie kroki ku jego pozostaniu, bądź odejściu. W mediach społecznościowych Tottenhamu zrobiło się dziś zatem nieco głośniej. Hugo Lloris podpisał kontrakt do 2024 roku tak więc na dwa i pół roku.
Kariera Mistrza Świata w barwach drużyny z Tottenham Hotspur Stadium na pewno jest dla niego ciekawa pomimo braku trofeów. Totki często liczą się w walce o podium w Premier League. Raz nawet byli bliscy zdobycia mistrzostwa Anglii, wtedy jednak zajęli 2 miejsce ze stratą 7 punktów do liderującej Chelsea. Francuzowi udało się także dojść do finału Ligi Mistrzów w sezonie 18/19. Tam mierzył się z Liverpoolem, ale nie może tego meczu mile wspominać. Pomimo walki nie udało mu się podnieść najbardziej prestiżowego w klubowej piłce trofeum.
To, że Hugo Lloris zostaje w Spurs, nie może dziwić. Sam Antonio Conte bardzo nalegał na pozostanie francuskiego golkipera w zespole. Nie dość, że jest duszą szatni, to też na ten moment broni się sportowo i trudno byłoby go Tottenhamowi zastąpić.