Gytkjaer wróci do Ekstraklasy?

Christian Gytkjaer już tej zimy może powrócić do Polski. Jak donosi portal „Meczyki.pl”, Duńczyk znalazł się na liście życzeń Marka Papszuna. Raków Częstochowa jest gotów sprowadzić go w obecnym okienku transferowym.

Gytkjaer opuścił Lecha latem 2020 na rzecz włoskiej Monzy (Serie B) . Napastnik nie odnalazł się tam nadzwyczajnie, ponieważ w 41 meczach zdobył 9 bramek oraz zanotował 5 asyst. Dosyć często zasiadał na ławce rezerwowych co mijało się z jego oczekiwaniami wobec klubu. Sam piłkarz byłby chętny powrotu na polskie boiska. Pamiętamy jego świetne występy w barwach „Kolejorza”, gdzie zdobył aż 65 bramek.

W Poznaniu miał status bohatera i legendy. Kibice go uwielbiali, gdyż potrafił strzelać ekwilibrystyczne bramki oraz świetnie grał głową. Duńczyk wciąż jest drugim najlepszym strzelcem Lecha w XXI wieku, a w sezonie 19/20 zdobył koronę króla strzelców, kończąc z 24 trafieniami.

Umowa Gytkjaera wygasa 30 czerwca tego roku. Jak informują włoskie media, napastnikiem interesują się dwa kluby z PKO Ekstraklasy.

Raków potrzebuje klasycznej dziewiątki,  jak wiemy najbardziej wysuniętym zawodnikiem w formacji zespołu z Częstochowy jest Ivi Lopez, który nie uchodzi za najwyższego. Hiszpan w tym sezonie zdobył 11 bramek, a przy współpracy z Gytkjaerem ten licznik mógłby wzrosnąć. Być może Marek Papszun ma taką wizję i jest to powód, dla którego chciałby mieć u siebie duńskiego snajpera.

Udostępnij:

Facebook
Twitter