Jak to często bywa w ważnych spotkaniach, po drodze przytrafia się bardzo wiele kontrowersji. Felix Zwayer, sędzia główny hitu 14. kolejki Bundesligi nie prowadził go najlepiej. Niektórzy piłkarze drużyny z Dortmundu dosadnie to ukazali.
RĘKA HUMMELSA
Jude Bellingham, młoda gwiazda Borussii Dortmund w wywiadzie pomeczowym odniósł się do podyktowanego rzutu karnego:
„Wiesz, dla mnie to nie był karny. Hummels nawet nie patrzy na piłkę, walczy o to, by się do niej dostać, a ona go uderza. Naprawdę nie sądzę, by wiedział, gdzie się ona znajduje. Ale to nie wszystko – można przeanalizować wiele sytuacji w tym meczu. Zresztą do tego meczu, najważniejszego w Niemczech, został wyznaczony sędzia, który wcześniej ustawił spotkanie. Czego się spodziewasz w takiej sytuacji?“
BELLINGHAM: – You give a referee that has match fixed before, the biggest game in Germany, what do you expect?
(@JanAageFjortoft) pic.twitter.com/H5yU9hz6PT
— Viaplay Fotball (@ViaplayFotball) December 4, 2021
Karny został podyktowany przy wyniku 2:2, gdzie Borussia w tamtym momencie wyraźnie przeważała. Poza podyktowaną jedenastką, za rękę Matsa Hummelsa Anglik kilkukrotnie miał także pretensje podczas samego spotkania.
FAUL NA MARCO REUSIE
Kolejna „wpadka” Zwayera w tym spotkaniu to nie podyktowany karny za faul na Marco Reusie. W 53. minucie również przy wyniku 2:2, gdzie Dayot Upamecano wyraźnie położył Niemca podczas pojedynku biegowego.
Erling Haaland, tuż po zakończeniu spotkania wstawił taki post na Twitterze:
Sam Norweg, podobnie jak jego kolega z drużyny, jeszcze podczas spotkania miał wyraźnie wątpliwości co do niektórych decyzji Zwayera. Mecz był sędziowany źle. Nie brakowało w nim niepoprawnych decyzji, ale Jude Bellingham wyolbrzymił skalę problemu. Hummels powiększył obszar ciała ręką i ten karny się należał. Większym problemem można byłoby nazwać nieprzyznanie karnego dla gospodarzy.