Dani Alves po powrocie do FC Barcelony w końcu będzie mógł zadebiutować w oficjalnym meczu. Już dziś o 19:30 Blaugrana zmierzy się z Linares Deportivo w Copa del Rey.
Brazylijczyk po powrocie do swojego piłkarskiego domu może się pokazać szerszej publiczności. Co prawda zagrał już w sparingu z Boca Juniors ale to dziś będzie na nim skupiona uwaga. Najprawdopodobniej wystąpi w pierwszej jedenastce, ponieważ Barca wciąż ma kłopoty z komplementowaniem optymalnego składu. Piłkarze wciąż przechodzą Covid, a doszła jeszcze do tego grypa żołądkowa u Umtitiego i Lengleta.
Ostatni mecz w barwach Barcelony Dani Alves rozegrał 22 maja 2016 roku. Katalończycy mierzyli się wtedy w finale Pucharu Króla z Sevillą i ostatecznie tryumfowali. Łącznie 38-latek w barwach Barcy rozegrał 391 meczów, w których zdobył 21 bramek i zaliczył 101 asyst. Jest zdecydowaną legendą klubu i jego powrót do gry na pewno cieszy wszystkich sympatyków Blaugrany.
Do zdrowia wrócili też dwaj inni zawodnicy. Są nimi Jordi Alba oraz Ousmane Dembele. Brak tego pierwszego dał o sobie mocno znać w ostatnim ligowym meczu z Mallorcą. Często brakowało podłączenia się z lewej strony boiska któregoś z graczy, a dziś powinno to zdecydowanie lepiej funkcjonować. Z kolei skrzydłowy reprezentacji Francji sporo może wnieść w ofensywie na prawej flance. 24-latek często szuka zejść do środka i niekonwencjonalnych pojedynków z rywalem.
Pomimo tego, że rywal Barcelony nie jest z najwyższej półki, tak warto nie sprawić tu żadnej sensacji i odpaść już na wczesnym etapie rozgrywek. Kto wie być może Puchar Króla i ewentualnie Liga Europy to jedyne trofea o jakie może powalczyć w tym sezonie ekipa Xaviego.
Dani. Alves. Is. Back. pic.twitter.com/HLtiqcfuaV
— FC Barcelona (@FCBarcelona) January 5, 2022