W zagranicznych mediach sporo mówi się o potencjalnych przenosinach Phillipe Coutinho do Anglii. Agenci reprezentanta Brazylii już podobno rozpoczęli rozmowy z działaczami FC Barcelony.
Wiele wskazuje na to, że klubem, który widziałby u siebie piłkarza Barcy jest Arsenal. Środowisko piłkarza wskazuje na to, że byłby to dla niego odpowiedni ruch. Nic dziwnego, ponieważ od dłuższego czasu 29-latek nie łapie się do podstawowej jedenastki Blaugrany. Może być więc rozczarowany swoją pozycją w drużynie Xaviego. Trener woli postawić na młodych. Gavi, Jutgla, Abde to są teraz młode gwiazdy, które swoim zacięciem do gry podbijają serca kibiców.
Phillipe Coutinho gdy przychodził do Barcelony za ponad 120 milionów euro miał być „nowym Neymarem.” Nie udźwignął jednak tego ciężaru i kolejne lata w ekipie z Katalonii były dla niego bardzo słabe. Jego forma z Liverpoolu nigdy nie została przełożona na hiszpańskie boiska. Kontuzje oczywiście również mu nie pomogły, ale sam zawodnik widać było, że miał również spore problemy mentalne aby sprostać oczekiwaniom fanów.
Mikel Arteta, a więc szkoleniowiec Arsenalu jest optymistą przyjścia Brazylijczyka na The Emirates. Widziałby w nim wzmocnienie obecnego składu. Ma on przecież doświadczenie w grze w Premier League. Cena patrząc na jego ostatnie poczynania też nie byłaby zbyt wygórowana. Portal Transfermarkt wycenia go na 20 milionów euro. FC Barcelona może mimo wszystko liczyć na nieco większe pieniądze, patrząc na to, że angielskie kluby nie są zbyt oszczędne. Coutinho mógłby rywalizować o miejsce w podstawowej jedenastce z Martinem Odegaardem.
Dla Blaugrany będzie to idealna okazja na to aby pozbyć się niechcianego już piłkarza. Nie dość, że zwolni miejsce dla potencjalnych nowych graczy, to jeszcze zejdzie z listy płac. Jego pensja jest jedną z większych obecnie w drużynie, więc jej usunięcie pozytywnie wpłynie na złą sytuację finansową klubu.