Cezary Kulesza zawęził grono kandydatów!

Na wybór, którego dokona Cezary Kulesza wraz ze sztabem Polskiego Związku Piłki Nożnej, czeka cała Polska. Reprezentacja pozostaje bez selekcjonera od momentu odejścia Paulo Sousy. Co dalej? Prezes udzielił wywiadu dla „WP Sportowe Faty” i przybliżył jeden z najgorętszych tematów ostatnich kilkunastu dni.

Tu spotkanie z Adamem Nawałką. Przypadkowe czy nie przypadkowe – zostało podłapane przez media. W tej kwestii rozbieżności jest naprawdę wiele, a dodatkowo Maciej Szmigielski na łamach „Onetu” poinformował o kolejnym kandydacie. Jest nim Marcel Koller, który w przeszłości prowadził reprezentację Austrii. Według portalu to Szwajcar ma obecnie największe szanse na objęcie kadry. I teraz którą informację wziąć za pewnik? Pewnie prawda leży gdzieś pośrodku.

Oliwa do ognia została dolana niezliczoną ilość razy. Już nikt nie jest pewien, kto, kiedy i na ile obejmie reprezentację Polski. Takie informacje posiada rzecz jasna Cezary Kulesza, który postanowił uchylić rąbka tajemnicy.

„Zdaję sobie sprawę, że wybór selekcjonera to temat, którym żyje cała Polska. Rozumiem olbrzymie zainteresowanie mediów, wyścig o newsa. To normalne, natomiast dla mnie najważniejsze jest dokonanie odpowiedniego wyboru, po dokładnej analizie i rozmowach z kandydatami. To wielka odpowiedzialność, której jestem świadomy” – rozpoczął prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

„Nie wybrałem jeszcze selekcjonera reprezentacji Polski. Toczą się rozmowy, mogę jedynie zdradzić, że jest trzech realnych kandydatów. Rozmawiałem z trenerami zarówno z Polski, jak i z zagranicy. Teraz wybieram już w bardzo wąskim gronie. Wszystkie informacje medialnie dotyczące rzekomego ustalania ostatnich szczegółów z tym czy innym szkoleniowcem są nieprawdziwe. Prowadzę rozmowy, spotykam się z kandydatami, chcę jak najlepiej poznać ich pomysł na prowadzenie kadry, plan na baraże, na dalszy rozwój zespołu. To są kluczowe elementy przy wyborze” – kontynuował Cezary Kulesza. 

„Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy”. Z podobnego założenia wychodzi Kulesza, który nie ma zamiaru podjąć pierwszej lepszej decyzji. – „Wiem, że kibice się niecierpliwią, ale czasem pośpiech jest złym doradcą. Przede wszystkim muszę wybrać mądrze, po analizie i rozmowach z kandydatami, poznając też ich punkt widzenia czy oczekiwania. Zapewniam, że reprezentacja będzie miała selekcjonera odpowiednio wcześnie, by w stu procentach zrealizować plan na mecz z Rosją.”

To byłoby na tyle

Prezes PZPN nie chce, by wrażliwe informacje opuszczały miejsce spotkania z kandydatem, dlatego nie zamierza on udzielać dalszych wywiadów. – „Spośród trzech kandydatów zostanie wybrany selekcjoner. Etap wstępnego rozpoznania rynku już dawno za mną. Przy ostatecznej decyzji liczyć się będą wyłącznie kwestie takie jak kompetencje, wizja czy determinacja. Negocjacje to bardzo delikatny proces. Każda zewnętrzna informacja może negatywnie wpłynąć na ich przebieg. Dlatego do czasu podjęcia decyzji nie zamierzam udzielać żadnych komentarzy na temat przebiegu rozmów. Mogę zapewnić, że po dokonaniu wyboru, od razu poinformuję kibiców, na kogo postawiłem.” 

Udostępnij:

Facebook
Twitter