Gianluigi Buffon jest jak wino, im starszy tym lepszy. Te słowa najlepiej podsumowują ostatnie występy 43-letniego bramkarza Parmy. W meczu z Como Buffon obronił rzut karny.
43-latek nie przestaje zachwycać. W meczu Como-Parma obronił rzut karny. Była 40.minuta spotkania, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Gliozzi. Musiał uznać wyższość weterana włoskich boisk. Buffon rzucił się w swój lewy róg i pewnie złapał futbolówkę. Radość po tej paradzie była wspaniała.
Numero uno☝️
#BUFFON pic.twitter.com/vwLevEp77U— 𝗙𝗮𝗷𝗲𝗿 (@Esabrei) November 28, 2021
Dla Buffona był to już trzeci rzut karny obroniony w tym sezonie na boiskach Serie B. Parafrazując słowa samego Buffona, kto nie docenia jego bramkarskiej klasy w tym wieku ten ma śmietnik zamiast serca.
Parma zremisowała wyjazdowy mecz z Como 1:1 w meczu 14.kolejki Serie B. W meczu tym wystąpił Adrian Benedyczak. Polak zagrał od początku do końca w ataku Parmy. Włoskie media narzekają na skuteczność byłego napastnika Pogoni Szczecin tego dnia. Benedyczak ma na koncie póki co 3 gole na zapleczu Serie A. Nie jest to dorobek powalający na kolana. Znacznie lepiej w ostatnim czasie napastnik spisywał się w reprezentacji u-21. Chociażby w potyczce z Niemcami.
Remis dla Parmy uratował w meczu z Como doświadczony Roberto Inglese. Gol padł w 85.minucie. Parma zremisowała 1:1, ale całe show skradł Gianluigi Buffon. Fani Juventusu od czasu do czasu tęsknią za swoją legendą. Uczucie to się nasila szczególnie przy wpadkach Wojciecha Szczęsnego.
Parma rozczarowaniem sezonu Serie B
Parma jako spadkowicz z Serie A miała w tym sezonie walczyć o rychły powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej we Włoszech. Życie jednak brutalnie weryfikuje te plany. 14.miejsce Parmy po 14.kolejkach Serie B to nie jest wynik jakiego oczekiwano w klubie. Miał być rychły powrót do elity włoskiej piłki, a póki co jest rozczarowanie. Bliżej klubowi do spadku do Serie C. Gdyby ten czarny scenariusz się wydarzył, byłby to horror dla kibiców Parmy.
Za wyniki Parmy od niedawna odpowiada Giuseppe Iachini. Już 1 grudnia Parma na własnym stadionie zmierzy się z Brescia. Będzie okazja do podreperowania dorobku punktowego. Brescia to jednak zespół z aspiracjami awansu zajmujący obecnie 2 miejsce w tabeli więc poprzeczka przed piłkarzami Parmy zawiśnie wysoko.
