O transferze Haalanda jest głośno od dłuższego czasu. Norweg błyszczy w drużynie z Dortmundu i przykuwa zainteresowanie wielu klubów. Jego klauzula wykupu wynosi 75 mln euro i za tyle można go wykupić latem przyszłego roku.
Borussia nie odpuszcza jednak walki o swojego zawodnika. Chcą zaoferować mu podwyżkę, co ma pomóc w zatrzymaniu gwiazdy zespołu. Klub twierdzi, że jego odejście nie jest jeszcze przesądzone. Żółto-czarni chcieliby zatrzymać zdobywcę nagrody Golden Boy 2020.
Pensja Haalanda po podwyżce ma wynosić od 16 do 18mln euro rocznie. Byłoby to podwojenie jego aktualnej pensji. Jeśli to się nie uda, zespół chciałby opóźnić wejście w życie klauzuli do lata 2023. Czy ich plan się powiedzie ? Są na to szanse, ale według mnie nikłe. Media donoszą, że Erling po transferze chciałby zarabiać nawet 30 mln. Jego aktualny zespół nie będzie w stanie spełnić tych oczekiwań co może przesądzić o odejściu.
Aktualnie Norweg wypadł z gry. Leczy kontuzję i czeka na powrót do zespołu. W tym sezonie ustrzelił 13 goli w 10 spotkaniach. Jego drużyna radzi sobie bardzo dobrze. Są na drugim miejscu w Bundeslidze i tracą tylko punkt do pierwszego Bayernu. W Lidze Mistrzów także okupują drugą pozycję i aktualne mecze będą kluczowe w aspekcie awansu.
