Benjamin Mendy przebywa w areszcie od 26 sierpnia bieżącego roku. Trafił tam z uwagi na oskarżenia, dotyczące gwałtów, których miał się dopuścić. Ostatnio media obiegła informacja o kolejnych dwóch przestępstwach. Dziś ujawniono jeszcze jedno.
Zagraniczne media, powołując się na informacje płynące z sądu w Chester, podały nowe informacje dotyczące piłkarza Manchesteru City. Do organu wpłynęło nowe oskarżenie, według którego Mendy miał dopuścić się kolejnego gwałtu w lipcu 2021 roku. Dopiero teraz miało z niego zostać zdjęce ograniczenie sprawozdawcze. Z uwagi na to Benjamin Mendy musiał stawić się w Chester Crown Court. Piłkarz pojawił się w sądzie ubrany w czarnym garniturze i białej koszuli. Podczas przesłuchania odezwał się tylko raz, by potwierdzić swoją tożsamość.
Tym samym Francuz posądzony jest o osiem przestępstw – siedem gwałtów i jedną napaść seksualną. Wcześniejsze zarzuty to trzy gwałty, które rzekomo miały miejsce 11 października 2020 r.; dotykanie seksualne 2 stycznia 2021 r.; jeden zarzut gwałtu 24 lipca 2021 r. i dwa zarzuty gwałtu 23 sierpnia 2021 r.
Sędzia Patrick Thompson postanowił zostawić oskarżonych [drugim aresztowanym jest Louis Saha Matturie] w HMP Altcourse do 7 stycznia, kiedy to odbędzie się kolejne przesłuchanie poprzedzające proces – wcześniej zaproponowana data rozprawy została przesunięta z 24 stycznia 2022 roku. Proces Mendy’ego rozpocznie 27 czerwca lub 1 sierpnia. Jeśli zarzuty będą bezpodstawne, to czasu spędzonego w areszcie nikt mu nie odda. Dodatkowo trudno mu będzie pozbyć się łatki gwałciciela.