Bayern Monachium osłabiony! Kłopoty „Bawarczyków”

Bayern Monachium ma w ostatnim czasie olbrzymie problemy z zakażeniem Covid-19 u swoich piłkarzy i ludzi ze sztabu. Wczoraj nad ranem odbyły się zaplanowane testy piłkarzy, członków klubu oraz kierownictwa sportowego Bayernu. Wszystko po to, aby wykluczyć dalsze zakażenia koronawirusem.

Niedawno Bayern poinformował o tym, że pozytywny wynik testu mieli tacy piłkarze jak: Manuel Neuer, Kingsley Coman, Corentin Tolisso, czy Omar Richards. Koronawirus został wykryty także u Dino Toppmoellera, który pełni funkcję asystenta Juliana Nagelsmanna.

Wczoraj, równo o godzinie 16:00 odbyła się także pierwsza sesja treningowa w 2022 r. Na niej, według informacji niemieckiego dziennika „Bild”, pojawił się Joschua Kimmich, który wrócił po ponad miesięcznej przerwie. To była jednak ostatnia dobra informacja z Monachium wczorajszego dnia… Zabrakło bowiem takich piłkarzy jak Lucas Hernandez, Tanguy Nianzou, Leroy Sane, czy Dayot Upamecano. Leon Goretzka trenował indywidualnie.

Klub po kilku godzinach poinformował, że Hernandez i Nianzou mają potwierdzonego koronawirusa. Dzisiaj, na swojej oficjalnej stronie, Bayern Monachium zdradził, co stało się z pozostałą dwójką graczy. Medialne doniesienia niestety się potwierdziły. Sane i Upamecano, podobnie jak wcześniej wspomniani zawodnicy, są zakażeni…

Bayern wkracza w decydujący moment sezonu i choć ich przewaga nad drugim miejscem jest duża, dalej nie są pewni tego, czy zdobędą mistrzostwo kraju. Już za trzy dni, zdziesiątkowany mistrz Niemiec przystąpi do meczu z Borussią Monchengladbach (dokładnie 07.01.2022). Klub będzie musiał poradzić sobie w bardzo mocno okrojonym składzie. Aż z jedenastu piłkarzy nie będzie mógł skorzystać trener „Bawarczyków”! Poza wcześniej wspomnianymi nazwiskami, nieobecnymi będą Josip Stansic, Bouna Sarr, a także Eric Choupo-Moting.

Udostępnij:

Facebook
Twitter