Bayern Monachium bez kibiców? Dziś o godzinie 12 ma dojść do spotkania niemieckiego rządu z władzami landów w sprawie nie wpuszczania kibiców na trybuny.
Markus Soeder wzywa aby następne spotkania w Niemczech odbywały się bez udziału kibiców. Premier Bawarii chce ograniczenia pod tym kątem ze względu na pandemie koronawirusa. Najwięcej na takiej decyzji stracą oczywiście kibice, którzy licznie odwiedzają Allianz Arena w Monachium. Swoje mecze rozgrywa na tym obiekcie Bayern.
Mówi się, że każdy mecz z wypełnionym po brzegi stadionem to zysk około 4 milionów Euro dla Bayernu. Klub Roberta Lewandowskiego w tym roku rozegra jeszcze trzy mecze domowe. Z Barceloną w Lidze Mistrzów oraz z Mainz i Wolfsburgiem w Bundeslidze.
Jak łatwo zatem policzyć, na tak absurdalnej decyzji klub może stracić aż 12 mln Euro. Jeszcze wczoraj podczas gali Złotej Piłki Robert Lewandowski bardzo chwalił sobie powrót do gry przy pełnych trybunach i doceniał więź jaka łączy go z fanami na Allianz Arena. Wypowiedź ta padła z ust kapitana reprezentacji Polski w momencie gdy na telebimie Didier Drogba wyświetlił najładniejsze gole strzelane przez Lewandowskiego. Dziś może się okazać, że zmuszony znowu będzie do grania w przeraźliwej ciszy…
Decyzja nie wygląda na rozsądną. Najpierw kazano szczepić się piłkarzom, były wytyczne by wpuszczać kibiców tylko zaszczepionych lub takich, którzy są w stanie wykazać negatywne testy. Dlaczego zatem Premier Bawarii zamierza cofnąć się do czasów z początku pandemii? Tego nie wiadomo, ale liczymy że władze się opamiętają i będziemy mogli śledzić mecze Bundesligi z wypełnionym trybunami po brzegi. Tymbardziej, że już w najbliższy weekend starcie na szczycie, Borussia Dortmund – Bayern Monachium.