Drągowski odejdzie z Fiorentiny?
Bartłomiej Drągowski łatwej sytuacji we Fiorentinie obecnie nie ma. O ile cały pobyt Polaka w drużynie „Violi” był udany, o tyle ostatnie miesiące mogą rozczarowywać. Po dobrych dwóch sezonach zalicza duży regres. Na początku trwających rozgrywek, bramkarz złapał kontuzję, a po powrocie z niej zaliczył kilka wpadek. W konsekwencji został odsunięty od pierwszego składu. Na jego nieszczęście, konkurent do gry był jednym z objawień rundy jesiennej. Trener Vicenzo Italiano woli więc stawiać na 31-letniego Pietro Terracciano niż na wychowanka Jagiellonii Białystok.
Jeżeli piłkarz nie odejdzie zimą, to latem już na pewno. Kontrakt Polaka z klubem obowiązuje do czerwca 2023 roku, a jeśli jego aktualna pozycja w klubie się nie zmieni, taki transfer byłby korzystny dla obu stron. Fiorentina poszerzyłaby swój budżet, a sam zainteresowany przeszedłby do miejsca, gdzie może liczyć na regularną grę. Chętnych nie brakuje…
Gdzie?
Inne kluby pamiętają lepsze czasy Polaka we Włoszech. Co by nie mówić, Bartłomiej Drągowski potrafił zbudować sobie tam dość solidną markę. Według doniesień dziennika „La Nazione” zainteresowanie wykazują dwa topowe zespoły z tego kraju. Topowe, bo zajmują na tę chwilę kolejno pierwsze i drugie miejsce w ligowej tabeli. Chodzi oczywiście o Inter Mediolan i SSC Napoli. Zarządy jednych i drugich mają postrzegać taki zakup jako promocję. Piłkarz bowiem niezły, a kwota z racji, iż „Viola” chce się go szybko pozbyć, będzie raczej zaniżona.
Mniej prawdopodobny wydaje się scenariusz przejścia do ekipy Mistrza Włoch. Wszystko to, ponieważ Inter znalazł już kogoś, kto mógłby wejść w buty Samira Handanovicia. Tą postacią jest Andre Onana, który podpisał nawet przedwstępny kontrakt z „Nerazzurri”. 25-letni Kameruńczyk odejdzie po sezonie z Ajaksu Amsterdam, a Drągowski może być im, po jego przyjściu zbyteczny.
Ruch ten jest bardzo możliwy w przypadku drugiego, wymienionego zespołu. Aktualną „jedynką” w Napoli jest Andre Onana, który jednak swoje lata już ma. Wydawało się, że naturalnym następcą Kolumbijczyka będzie Alex Meret, natomiast on na razie zawodzi. Bartłomiej Drągowski tę dziurę mógłby w składzie załatać. Ma tyle samo lat, co Włoch, a poziomem aktualnie go przewyższa.