Inter Mediolan nie poprzestaje na poszukiwaniach następcy Samira Handanovicia. Głównym celem transferowym „Nerazzurrich” pozostaje André Onana z Ajaksu Amsterdam, ale na liście życzeń widnieje również Bartłomiej Drągowski. „La Repubblica” przekazała nowe informacje w sprawie transferu.
Kontrakt Samira Handanovicia obowiązuje do połowy 2022 roku. Jak przekazują strony związane z klubem, Słoweniec nie ma zamiaru przedłużać go o kolejny sezon. Tym samym Inter Mediolan musi rozglądać się za następcą golkipera, który po wypełnieniu umowy, odejdzie po dekadzie ze Stadionu Giuseppe Meazzy.
Onana obrał inny kierunek
Choć Kameruńczyk przoduje na liście życzeń, to Inter będzie musiał się nieźle nagimnastykować, by ściągnąć go do siebie. Priorytetem gracza Ajaksu Amsterdam jest powrót do FC Barcelony, czyli klubu, w którym rozpoczął swoją poważną przygodę z piłką nożną. „W dalszym ciągu jestem w kontakcie z Barçą. Mam bardzo, bardzo dobre relacje od czasu mojego odejścia. Barça jest moim domem” – mówił André w niedawnym wywiadzie dla Sport.es.
Bartłomiej Drągowski stanął przed szansą
Sytuacja Onany szerzej otwiera drzwi Bartłomiejowi Drągowskiemu, którego fanem jest Simone Inzaghi, trener „Nerazzurrich”. Polak zna już realia Serie A, więc problemy z adaptacją na włoskich boiskach możemy zostawić w tyle. Rocco B. Commisso wycenia bramkarza na 18 milionów euro, co i tak jest już sporą obniżką względem pierwszych żądań Fiorentiny, które wyniosły 30 milionów euro. Do lata przyszłego roku może się sporo zmienić, więc nie możemy wykluczać kolejnego regresu kwoty. Umowa Drągowskiego z klubem obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.
Trzeba mieć na uwadze, że zespoł z Mediolanu nie jest jedyny w wyścigu o golkipera – wcześniej jego sytuację monitorowały kluby takie jak: Atalanta, Lazio, Borussia Dortmund czy nawet wyżej wspomniana FC Barcelona.