Pod koniec sierpnia poznaliśmy oficjalne rozstawienie grup Ligi Europy. Z racji, iż Legia Warszawa pokazała się z bardzo dobrej strony w meczach eliminacyjnych, ona również znalazła się w jednym z koszyków. Trafiliśmy do grupy śmierci, gdzie najpierw wygraliśmy z rosyjskim Spartakiem, a następnie poskromiliśmy Leicester City. Na tym jednak nasza dobra passa się skończyła, a teraz, przed 5 kolejką zajmujemy 3 miejsce i awans już taki pewny, jak na początku nie jest.
Napoli w obu meczach zdecydowanie nas pokonało i zrzuciło na Warszawiaków kubeł zimnej wody. Legia nie jest już, tak jak wcześniej uznawana za drużynę, która potrafi zaskoczyć. Co prawda sytuacja mistrzów Polski wcale nie wydaje się być taka zła, bo straty do lidera nie ma dużej (1 punkt). Patrząc jednak tylko i wyłącznie na przyszłych przeciwników awans wydaję się sprawą dość odległą.
Mistrzowie Polski w 5 serii gier zmierzą się z angielskim Leicester City, z którym jak było wspomniane wcześniej udało się wygrać. Różnica jest taka, że pułap z jakiego startują tym razem jest na dużo gorszym poziomie niż wtedy. Mimo pierwszych oznak słabej formy „Wojskowi” potrafili przejąć rolę Dawida w starciu z Goliatem. Za kadencji Czesława Michniewicza wręcz w takim położeniu czuli się, jak ryba w wodzie. Z czasem wszystko zaczęło się sypać, a zwolnienie Michniewicza na nic się nie zdało. Niedoświadczony Marek Gołębiewski stoi przed kolejnym ciężkim wyzwaniem, w którym de facto jest skazany na pożarcie. Z pewnością ewentualny awans będziemy traktować jako sensację.
Co by było gdyby jednak się udało?
Mało prawdopodobne, ale jednak możliwe! Obecny układ tabeli prezentuje się następująco:
- Spartak Moskwa 7pkt
- Napoli 7pkt
- Legia Warszawa 6pkt
- Leicester City 5pkt
Gdyby udało się Legii wygrać z ekipą Brendana Rodgersa, tak naprawdę zapewniliby sobie udział przynajmniej w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Jeżeli dołożyliby zwycięstwo ze Spartakiem, awans do 1/16, również stałby się faktem.
Porażka
Ewentualna porażka powoduje spadek na ostatnią pozycję, a wtedy już finałowy mecz ze Spartakiem jest tym o przetrwanie w europejskich pucharach. Szansa byłaby wtedy, co ciekawe o każdą pozycję! Co ciekawe wszystko zależałoby tylko od Legii.
Remis
Ewentualny remis w meczu z Leicester to wyrównanie punktowe (niestety nie bilansowe) z Napoli, a także Spartakiem Moskwa. O końcowym układzie grupy i w tym przypadku decydowałby ostatni grupowy mecz z wicemistrzem Rosji. Sytuacja niemal analogiczna do tej, która działaby się w przypadku przegranej, jednak pozostalibyśmy na 3 miejscu. Porażka Leicester w ostatniej kolejce z Napoli oznaczałaby Ligę Konferencji Europy dla mistrzów Polski.