Andre Martins nie będzie miał miejsca w kadrze pierwszej drużyny na rundę wiosenną. Piłkarz dostał zielone światło na poszukiwanie nowego klubu i został wystawiony na listę transferową. Jak donosi portal „Legia.net”, Aleksandar Vuković po ostatnim meczu miał przekazać Portugalczykowi, że nie widzi go w zespole.
Martins trafił do Legii we wrześniu 2018 roku jako wolny zawodnik. Został sprowadzony przez Ricardo Sa Pinte i był to początek kupowania Portugalskich piłkarzy przez ówczesnego trenera. Pomocnik rozegrał 128 meczów, strzelił 2 bramki i zanotował 6 asyst. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski i przez 3 lata był ważnym punktem pierwszej drużyny. Portugalczyk ma jeszcze pół roku kontraktu, lecz klub nie chce skorzystać z opcji przedłużenia tej umowy.
Legia rozpoczęła już starania o Patryka Sokołowskiego z Piasta Gliwice, któremu skończył się kontrakt wraz z rozpoczęciem zimowego okienka transferowego. „Wosjkowi” będą starali się odmłodzić trochę kadrę. Stąd brak planów wobec niespełna 32-letniego Martinsa.
W Legii szykuje się spora rewolucja. Ostatnio dużo mówi się o odejściu Mahira Emreliego – najlepszego snajpera mistrzów Polski. Vuković i Zieliński mają plan na ten zespół i tej zimy z pewnością na Łazienkowską zawita kilku nowych piłkarzy. Ostatnio odsunięty od zespołu został Kacper Kostorz, a Maciej Rosołek wrócił z Arki Gdynia poprzez skrócone wypożyczenie.
Martins będzie do kupienia za stosunkowo niską kwotę ze względu na wiek i wygasający w czerwcu kontrakt. Być może wróci do swojego rodzimego kraju, lecz przy tej formie to ciężko by mu było grać w najwyższej klasie rozgrywkowej, ponieważ w ostatnich miesiącach nie zachwycał. Zawodnik z pewnością jest chętny znaleźć klub już w styczniu.
Pomocnik rozegrał w tym sezonie 18 spotkań. Nie zaliczył ani gola, ani asysty.