W środę 5 stycznia 2022 roku, doszło do starcia w 1/16 finału Pucharu Króla pomiędzy Alcoyano a Realem Madryt. Dzisiaj obeszło się bez niespodzianki. Padł wynik 1:3
Początek Realu Madryt i Alcoyano
Podobnie jak w meczu ligowym Real miał niemrawy początek. Wtedy jednak goście stracili szybko bramkę, podczas gdy w tym meczu dzielnie bronili dostępu do swojej bramki. Tymczasem to gospodarze podeszli do tego spotkania totalnie bez respektu dla swojego rywala. Kilka akcji bocznymi stronami boiska na początku spotkania pokazywało, że chociaż z góry byli skazywani na pożarcie, to niewątpliwie nie boją się klasy jaką mają Królewscy. Gospodarze od początku grali wysoko ustawieni w obronie, i chociaż dysponują mniejszymi umiejętnościami, to jednak stosowali wysoki pressing na rywalu.
Gol! Alcoyano – Real Madryt 0:1
Tymczasem mający początkowo mniej rzutów rożnych Real Madryt, dzięki stałemu fragmentowi gry strzelił pierwszą bramkę w tym meczu. W 39 minucie dośrodkowanie Brazylijczyka Rodrigo wykorzystał jego rodak Eder Militao. Dzisiaj to Militao się cieszył , podczas gdy w niedziele w ostatnim meczu ligowym z Getafe, to on zawinił przy jedynej straconej bramce Realu.
Druga połowa
Tymczasem po słabej pierwszej połowie, to goście od w pierwszych minutach kontrowali piłkę. Podczas gdy Alcoyano starali się trzymać dzielnie w obronie, to gracze Realu starali sobie znaleźć szansę na bramkę, I chociaż wydawało się, że liderzy tabeli La Liga mają wszystko pod kontrolą to w 66 minucie mieliśmy zwrot akcji. Do 65 minuty defensywa gości notowała bezsprzecznie dobre zawody. Choć mało zwrotny, to jednak pędzący w kierunku bramki rywala Dani Vega w polu karnym minął pięknym zwodem wracających Casemiro i Militao, i spokojnym strzałem po tym pokonał bramkarza.
Uspokojenie gry gospodarzy
W 77 minucie podczas gdy to gospodarze chciało wywalczyć taki, wynik to jednak Los Blancos wybili im to z głowy. Do słowa doszedł Hazard który w pobliżu pola karnego podał do Asensio a ten po spokojnym strzale pokonał bramkarza rywali. Chwile później padł kolejny gol dla przedmeczowych faworytów. Choć wszedł na boisko w 78 minucie to chwile później czujny Isco, skorzystał w polu karnym z prezentu obrońcy 3 ligowego rywala, któremu piłka odbiła się od pleców i trafiła wprost pod nogi Hiszpana, który podwyższył wynik na 1:3.
Ten wynik oznacza, że chociaż osłabiony kilkoma zawodnikami Real, tym razem poradził sobie ze słabszym rywalem w Pucharze Króla. Godnym uwagi jest fakt, iż również w styczniu zeszłego roku obie drużyny mierzyły się ze sobą mierzyły się w tej samej rundzie tych rozgrywek. Z pewnością faworyzowany wtedy Real, przegrał wtedy po dogrywce 2:1.
Rozgrywki: Copa Del Rey (Puchar Króla),
Sędzia: Vega A.C
Składy:
Real – 13.Lunin, 4.Alaba(5.J.Vallejo 86’), 25.Camavinga(22.Isco 77’), 14.Casemiro, 24.Mariano (11.Asensio 47’), 6.Nacho, 7.E.Hazard(8.Kross 77’), 12.Marcelo, 3.E.Miliato, 21.Rodrigo(19.D.Ceballos 86’), 15.Valverde
Alcoyano – 1.J.Juan, 14.J.Anton,. 4.C.Blanco(5.R.Gonzalez 60’), 18.P.Carbonell(23.Revert 80’), 8.Casanova, 15.Dani Vega(11.J.Garcia 80’), 12. El Ghezouani, 10.Escudero(7.Juli 60’), 2.Ferria, 16.Lillo, 6.F.Miranda (20.I.Garcia 60’),